marmi
25.03.2017, 21:02
No i się zgadzamy, napisałem tylko, że może skakać z powodzeniem, co nie oznacza wygrywania KK. Niechby skakał tak jak Kasai w ostatnich latach będąc 10 lat młodszy, jak dla mnie wystarczy :)
Ja
25.03.2017, 19:46
@marmi, nie zgodzę się (choć ofc mogę się mylić)
Myślę, że duże znaczenie ma tu zużycie stawów. Kasai nigdy nie był dominatorem, nie wygrywał przez parę lat konkursu za konkursem lądując "na płaskim".
Z kolei Małysz, Schlierenzauer, Ahonen - często przeskakiwali skocznie, zostawiali resztę daleko w tyle, a potem gaśli. Zobacz, Niemcy i Austriacy od wielu lat obniżają belki dla swoich najlepszych zawodników, żeby właśnie nie obciążać kolan.
Dlatego moim zdaniem Stoch jak najbardziej może skakać jeszcze parę lat - ale formy mistrzowskiej nie utrzyma, bo niestety polska kadra zbyt późno się zorientowała, że zawodnikowi nie można pozwalać przeskakiwać skoczni.
marmi
25.03.2017, 17:12
A ja uważam, że Stoch może z powodzeniem skakać jeszcze do następnych igrzysk w 2022r. Będzie miał zdaje się niecałe 35 lat, to jeszcze nie za dużo moim zdaniem. Małysz też mógł skakać jeszcze ze 2 sezony, ale on wzorował się całą karierę na Weissflogu, musiał zakończyć w podobnym wieku i mieć pewność, że robi to będąc w czołówce. Poza tym rajdy go oczywiście ciągnęły, gdzie trochę pojeździł bez większych sukcesów (za to pewnie wiele satysfakcji jak sądzę) i wrócił tam, gdzie jego miejsce, do skoków :)
Gdyby widział jak skakał starszy od niego 5 lat Kasai parę lat później to może by jeszcze nie kończył w 2011 :)
IsacN
25.03.2017, 11:51
@Sebek99pl
Prawo serii mówi... Ammann :)
Malgosia
25.03.2017, 09:30
Jeśli chodzi o IO to ja jestem ostrożna, bo w jednym sezonie mocny skoczek już w drugim często tak nie błyszczy. Na pewno na początku sezonu pojawią się nowe twarze, a jeśli trafią z formą to i może o medal powalczą. W tym sezonie według mnie przez moment groźni byli D Prevc i D A.Tande. W pewnym momencie wydawało mi się, że są nie do pokonania. Teraz takie same odczucia są z Kraftem, tylko, że ten już wcześniej prezentował jakiś poziom, a tamci dwaj są teraz cieniami własnych siebie, z killoma epizodami. Co do tych 'legend' to ogromnym zaskoczeniem byłoby gdyby na podium stanął taki S.Ammann czy inny Schlierenzauer i na pewno przysporzyłoby to sporo emocji, ale jeśli byłby to jednorazowy wyskok i trafienie z formą na ten jedyny dzień to pewnie znalazłoby się więcej przeciwników. Jeśli jednak byłby to przykład Kasaiego sprzed 3 lat to ogromne gratulacje.
Przy okazji chciałabym żeby i kolejny sezon był udany dla Kamila, bo to zapewne jeden z ostatnich w jego karierze. I mimo tego zadowolenia z każdego miejsca i radości ze zwycięstw rywali myślę, że on sam też czuje niedosyt. A słowa, że jest już pozamiatane, ale będzie walczył dalej brzmią po prostu smutno, bo zupełnie inaczej wygląda miejsce w czołówce po nieudanym sezonie, a inaczej bycie jego liderem przez większość czasu, ale stopniowo słabnąc by na sam koniec stracić prowadzanie całkowicie.
Nie takie rzeczy się działy
25.03.2017, 09:13
Nie takie rzeczy się działy w sporcie, Barcelona PSG - też wydawało się nie możliwe, że PSG popełni tyle błędów w 3 min, a jednak. Szanse są małe - dał bym 3-4%, bo Stoch musi wygrać, a Kraft zabulić. Najlepiej w drugiej serii, żeby już nie mógł spiąć się i odrobić, spaść przy tym na 16 miejsce zaraz przed ostatnim skokiem Stocha, który będzie zwycięski :P.
miro
25.03.2017, 08:53
Zwycięstwa oczywiscie8:7:-) ach te emocje:-)
miro
25.03.2017, 08:49
A co będzie jeśli Kamil jutro wygra a Kraft będzie 17-sty:-) liczba zwycięstw 7:7, drugie miejsca...3:3 dopiero trzecie miejsca 2:6 na korzyść kratą niestety
Sebek99pl
25.03.2017, 08:43
Nie dopisałem - w tym sezonie takiego dominatora nie było, pierwszy raz od bardzo dawna. Ciekawe jak to wpłynie na przyszły sezon oraz w kontekście igrzysk, dominator sezonu przedolimpijskiego nie wygrał złota na olimpiadzie.
DragonL
25.03.2017, 08:40
@lulu
trafne spostrzeżenia;)
Sebek99pl
25.03.2017, 08:35
A propos sezonu olimpijskiego można zwrócić uwagę na sezon PRZEDOLIMPIJSKI w kontekście generalki. W tym wieku dotychczasowe sezony przedolimpijskie miały dominatora, który wygrał conajmniej 10 konkursów w sezonie (2000/01 - Adam Małysz 11 zwycięstw, 2004/05 - Janne Ahonen 12 zwycięstw, 2008/09 - Gregor Schlierenzauer 13 zwycięstw, 2012/13 - Gregor Schlierenzauer 10 zwycięstw). Taka ciekawostka ;)
lulu
25.03.2017, 06:23
Sezon olimpijski będzie szalony i emocjonujący, to już właściwie wiadomo. Z jednej strony czołówka obecna: Kraft, Stoch, Tande, Wellinger, Kot, D. Prevc, P. Prevc, Hayboeck, Eisenbichler, Fettner, Żyła. Z drugiej strony skoczkowie, którzy wypadli z różnych powodów i wrócą: Freund, Kranjec, Gangnes, Schlierenzauer. Z trzeciej strony legendy albo generalnie bardzo doświadczeni, dla których to może być ostatnia szansa na sukces, kto wie czy przynajmniej jeden z nich się nie przebudzi i nie namiesza w czołówce: Ammann, Kasai, Ahonen, Kofler, Koudelka, Ito, Wasiljew. I z czwartej strony nowe twarze, bo nie ma sezonu w którym nie pojawia się ktoś zupełnie nowy albo nie tyle nowy, co skoczek znany, który akurat błyśnie formą niczym Soininen w 1998, Ammann w 2002 czy Bystoel w 2006. Z takich czarnych koni można wymienić Klimova, Forfanga, Insama, Geigera, Polaska, Schmida, Freitaga, Laniska czy Stjernena, który przypomina nieco Bardala pod względem rozwoju kariery. Słowem, nie mogę się doczekać.
Areq
25.03.2017, 00:55
2013 r. -> Kamil 3. w PŚ
2014 r. -> 2xIO + PŚ
2017 r. -> Kamil 2(?). w PŚ
2018 r. -> ... :)
Jedna pozycja wyżej, jedno złoto na IO, więcej? :)
kzez1986
25.03.2017, 00:08
Dziś był bardzo sprawiedliwy konkurs. Kamil szczyt formy miał w okolicach TCSa. Teraz brak mu tego błysku. Jak w Vikersund skoczył bardzo solidnie, świetnie 2 razy, a Kraft i Wellingewr zepsuli to wygrał. Jest cały czas bardzo dobry, ale nie jest to szczyt.
kibic (fan...)
24.03.2017, 23:50
A ja bym chciał, żeby Stoch wygrał, żeby śrubował swój rekord wygranych zawodów w PS. Pasowałoby do 30 dobić.
marmi
24.03.2017, 23:47
Skoro Kraft już wygrał KK to w niedzielę wygrywać nie musi. Niech wygra Żyła lub Kasai to tak życzeniowo, a bardziej realnie to Wellinger (niech się pocieszy po pechowym RA).
Flx
24.03.2017, 23:41
Co tu duzo mowic. Droga do krysztalowej kuli byla otwarta dla obu ale Kraft byl po prostu lepszy. Warunki byly podobne a i tak przeskoczyl wszystkich. Zycze mu zeby skoczyl na swoim poziomie w niedziele i juz wygral KK
kibic (fan zografskiego)
24.03.2017, 23:30
Musiałby Kraft zaliczyć bule ze dwa razy a Stoch wygrać choć przy formie Wellingera to też nie takie oczywiste.
Lili22
24.03.2017, 23:29
A Maciej Kot powalczy o swoje ulubione 5. miejsce. Pięć razy piąty w tym sezonie w zawodach PŚ, piąty na MŚ w Lahti. Skoczek na piątkę :-)
Znakomity sezon Maćka.
Jaro
24.03.2017, 22:56
Ano pozamiatane, choć w skokach nigdy nic nie wiadomo. W tym roku dwóch skoczków przegrywało ważne turnieje przez ostatni skok - Tande na T4S i Wellinger w RA. Kraft wydaje się zbyt mocny i doświadczony, by miał dołączyć do tych pechowców, ale dopóki piłka w grze (narta w locie?).
kibic (fan zografskiego)
24.03.2017, 22:45
Kraft zadbał o nasze nerwy i szybko sprawę rozwiązał:-). KK trafi w godne ręce, niestety nie w ręce Kamila.