Pogoda nie pozwoliła na rozegranie indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Lillehammer. Po skokach 26 zawodników rywalizacja została przerwana z powodu zbyt silnego wiatru.
Po odwołaniu serii próbnej wiatr uspokoił się na tyle, że konkurs można było rozpocząć rywalizację z zaledwie półgodzinnym opóźnieniem - o 17:30. Na pierwszy skok za punkt K nie trzeba było długo czekać - czerwoną linię przekroczył już czwarty na liście startowej Davide Bresadola (126,5 m z piątej belki). Tak dobrze nie spisał się Klemens Murańka - 117,5 metra nie dawało nadziei na punkty do klasyfikacji generalnej.

Włoch długo prowadził, jednak w końcu musiał uznać wyższość Johanna Andre Forfanga. Norweg, który ostatnio prezentuje wysoką dyspozycję, w bardzo korzystnych warunkach (1,03 m/s pod narty) poleciał na odległość 132 metrów. Podopieczny Alexandra Stöckla nie utrzymał się jednak długo na czele - po chwili jeszcze lepszą próbę zaprezentował Markus Schiffner (137,5 m), choć zapewne spory wpływ na ten wynik miał wiatr (1,45 m/s).

O ile w początkowej fazie konkurs toczył się dość płynnie, to później co jakiś czas był przerywany przez zbyt silne podmuchy wiatru (grafika ekranowa wskazywała nawet 6 m/s, uśrednione pomiary podczas skoków - 1,7 m/s); gdy już ktoś otrzymał zielone światło, to wiatr zmuszał go do przedwczesnego lądowania.

Zupełnie inaczej stało się w przypadku Stefana Huli. Polak wykorzystał znakomite warunki (2 m/s pod narty) i w pięknym stylu poleciał na odległość 137,5 metra. Duża liczba odjętych punktów nie pozwoliła mu na objęcie prowadzenia, ale dała drugie miejsce i awans do trzydziestki.

Chwile grozy na skoczni przeżył Jernej Damjan - Słoweniec miał ogromne problemy po wyjściu z progu i musiał ratować się przed upadkiem. Ostatecznie wszystko skończyło się pomyślnie dla zawodnika, który spadł na (umowny) 75. metr.

Tuż po Słoweńcu na rozbiegu zobaczyliśmy Jana Ziobrę - Polak miał dużo lepsze warunki (1,78 m/s), dzięki czemu uzyskał 131 metrów. W tym momencie piąta lokata dawała miejsce w (teoretycznej) drugiej serii.

Gdy na belce startowej miał usiąść Anders Fannemel, a kamery telewizyjne pokazały Andreasa Wellingera naruszającego przestrzeń osobistą Stefana Krafta (który nawet nie szykował się do wyjścia na górę skoczni), sędziowie zarządzili krótką przerwę. Grafika prezentująca siłę i kierunek wiatru sugerowała jednak, że ta przerwa może potrwać dużo dłużej...

Ostatecznie, mimo dość długiego oczekiwania, rywalizacja nie została wznowiona - z powodu zbyt silnego i niestabilnego wiatru zawody zostały odwołane.

Anulowane wyniki I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Markus Schiffner
Austria
137.5
126.2
2
Stefan Hula
Polska
137.5
121.8
3
Johann Andre Forfang
Norwegia
132.0
120.5
4
Davide Bresadola
Włochy
126.5
116.1
5
Jan Ziobro
Polska
131.0
110.8
 
Joakim Aune
Norwegia
126.0
110.8
7
Jarkko Määttä
Finlandia
124.5
108.9
8
Viktor Polasek
Czechy
122.0
106.8
9
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
122.5
101.8
10
Ville Larinto
Finlandia
120.5
101.2
 
Mikhail Nazarov
Rosja
120.0
101.2
12
Gregor Schlierenzauer
Austria
118.5
100.3
13
Alexey Romashov
Rosja
117.5
97.7
14
Simon Ammann
Szwajcaria
123.5
97.4
15
Kevin Bickner
USA
118.0
94.5
16
Klemens Murańka
Polska
117.5
93.5
17
Andreas Wank
Niemcy
121.0
93.4
18
Alex Insam
Włochy
116.5
90.2
19
Kento Sakuyama
Japonia
115.5
89.6
20
Anze Lanisek
Słowenia
119.5
85.8
21
Tom Hilde
Norwegia
109.5
85.3
22
Jakub Janda
Czechy
114.5
84.5
 
Killian Peier
Szwajcaria
111.5
84.5
24
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
111.5
80.0
25
Vojtech Stursa
Czechy
90.0
47.0
26
Jernej Damjan
Słowenia
75.0
0.0