Boyd-Clowes: Ciężko zbudować cokolwiek z niczego (wywiad)
Opublikowano: 7 marca 2017, 20:49
Choć w Lahti Kanadę reprezentowało dwóch skoczków, to w Pucharze Świata barw kraju klonowego liścia broni zazwyczaj jedynie MacKenzie Boyd-Clowes. Obecny sezon jest jednym z najlepszych w karierze 25-latka.
Dotychczas najlepszym wynikiem w Pucharze Świata dla MacKenzie Boyd-Clowesa było dziewiąte miejsce wywalczone na mamucie w Bad Mitterndorf w 2013 roku. To właśnie sezon 2013/2014 był jak dotąd jego najlepszym w karierze - zdobył wówczas 62 punkty. Po tym sezonie Kanadyjczyk zawiesił swoją karierę na rok. Obecnie ma na swoim koncie dokładnie dziesięć punktów mniej niż przed trzema laty i zajmuje czterdziestą lokatę w klasyfikacji generalnej, a do końca sezonu zostało jeszcze kilka konkursów. Z sympatycznym Kanadyjczykiem rozmawialiśmy podczas mistrzostw świata w Lahti, gdzie niestety nie zdołał zakwalifikować się do finałowych serii w obu konkursach.
Martyna Szydłowska (Skokinarciarskie.pl): Póki co możesz chyba ten sezon zaliczyć do udanych, dość często punktowałeś w zawodach Pucharu Świata. Zarazem jest to Twój drugi sezon po rocznej przerwie.
MacKenzie Boyd-Clowes: Cóż, latem odbyłem intensywny trening przygotowawczy, poprawiłem wiele elementów, ale nie powiedziałbym, że ten sezon układa się jakoś niezwykle dobrze. Zaczął się może całkiem nieźle, ale potem wpadłem w dość duży dołek i moim zdaniem trwa to już dwa miesiące.
Odkąd powróciłeś do rywalizacji, trenujesz razem z zawodnikami ze Stanów Zjednoczonych. Bine Norčič utworzył tym samym drużynę Ameryki Północnej. W jakim stopniu to usprawniło Twoje przygotowania?
Tak, to wiele zmieniło. Chociaż wciąż reprezentujemy barwy różnych krajów, to razem trenujemy, bawimy się i spędzamy czas - szczególnie dużo spędzamy go w Słowenii, gdzie przygotowujemy się do startów. W tym sezonie byłem w domu jedynie pięć dni w czasie świąt, a moja poprzednia wizyta w Kanadzie była na początku listopada.
Na pewno jest Ci ciężko, będąc tak długo daleko od domu...
Oczywiście. Chociaż nie jest to pierwszy raz, bo tak to wygląda już od kilku lat. Nie jest to może bardzo trudne, ale niełatwo być tak daleko od domu przez ponad trzy miesiące.
Powiedziałeś, że nie jesteś zadowolony ze swojej dyspozycji, a więc co Twoim zdaniem wymaga poprawy?
Przed tym sezonem każdy z nas otrzymał plan pewnych rzeczy, które powinniśmy zrealizować tej zimy. Wprowadziliśmy zmiany do treningu, ale każdy z nas - a dokładniej ciało każdego z nas - reaguje inaczej. Ale myślę, że większość problemów, które mam, jest po prostu związana ze mną, nie mają one w sumie nic wspólnego z drużyną. Bo jako drużyna wyglądamy całkiem nieźle.
Przed Twoją roczną przerwą dużo mówiłeś o braku wsparcia ze strony kanadyjskiej federacji, jak to wygląda teraz? Po sukcesie Taylor Henrich w Falun [piąte miejsce] wzrosło zainteresowanie i wsparcie skoków narciarskich?
Niestety mogę odpowiedzieć jednym słowem: "nie". Ten sukces nic nie zmienił. Popularność naszego sportu jest wciąż taka sama. Taylor zyskała trochę uznania za ten wynik, co oczywiście przełożyło się też na pewne wsparcie, ale w kwestii naszego związku nie zmieniło się praktycznie nic - wciąż nie mamy żadnego programu, nie mamy obiektów, a ciężko zbudować cokolwiek z niczego.
Mistrzostwa świata dobiegły już końca, jaki masz teraz cel na ten sezon i co jest Twoim celem długoterminowym?
Moim celem na ten sezon jest udział w finałowych zawodach Pucharu Świata w Planicy, a jak wiadomo, by tam wystąpić, trzeba być w czołowej trzydziestce. Jest to pewne wyzwanie, biorąc pod uwagę moją obecną lokatę, ale wciąż przed nami kilka konkursów Pucharu Świata i wszystko może się zdarzyć. Dlatego chcę ustabilizować swoje skoki i cieszyć się tym, co robię.
A co z celem długoterminowym? W przyszłym roku igrzyska olimpijskie...
Nie myślę o tym w tej chwili, po prostu czekam na kolejny dzień.
Dziękuję za rozmowę.
Autor: Martyna Szydłowska
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (8)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Martyna
09.03.2017, 18:25
dziękuję za miłe słowa. cieszę się, że wywiady przypadły Wam do gustu i postaram się niebawem o kolejne ;)
fax
09.03.2017, 07:44
@Adam
Ja się domyślam, że oni mają pewne zobowiązania co do naszej kadry, ale nie pojmuję np. jak można być w Pyeongchang i nie ogarnąć reportażu o sytuacji na rok przed igrzyskami, porozmawiać z trenerem ich kadry itp... (a to tylko pierwszy przykład z brzegu)
Adam
08.03.2017, 18:32
@fax
Konkurencyjna strona woli dać 58 wywiad ze Stefankiem i zapytać się go:"Stefan,dzisiaj nieco słabiej się spisałeś,z czego to wynika".A Stefciu:"A straciłem czucie,no i noga nie popchała.No i zabrakło troszkę tych metrów".
Tak to wygląda.
fax
08.03.2017, 15:03
Niby konkurencyjna strona ma większe możliwości, lata po świecie, ale to tu możemy przeczytać kolejny ciekawy wywiad. Brawo pani Martyno
Laki
08.03.2017, 14:04
Ciekawy wywiad, szkoda, że taki krótki :)
Fan Zografskiego
08.03.2017, 07:31
Trąci beznadzieją niestety,ale in plus że chyba lubi to co robi.
Kierownik kotłowni
08.03.2017, 05:24
Dobry chłopak. Widać gołym okiem, że pracował latem, sporo poprawił. Dużym plusem jest fakt, że posiada naturalny dryg do obiektów mamucich. Oby starczyło pieniędzy i motywacji do pracy. Kiedy się nie zarabia na co dzień skacząc, a narodowy związek niemal nie istnieje, to bardzo trudne przetrwać w stawce na poziomie PŚ dłużej niż kilka lat.
Sweet
07.03.2017, 21:59
Piękny wywiad brawo! Mackenzie dawaj super !!!