Andreas Wellinger doczekał się swojego drugiego w karierze triumfu w zawodach Pucharu Świata. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że odniesione przed własną publicznością w Willingen.
- To fantastyczny dzień i najwspanialsze uczucie. To był bardzo wyrównany konkurs i cieszę się, że to ja zdobyłem o 0,3 punktu więcej niż pozostali - mówił szczęśliwy Andreas Wellinger.

21-latek nie narzekał na warunki panujące dzisiaj na skoczni; wręcz przeciwnie - cieszył się, że wiatr sprzyjał dalekim skokom.

- Nie powiedziałbym, że warunki były trudne. Były raczej całkiem dobre, wiatr był z przodu, a to dla nas, skoczków, najlepsze.

To piąty triumf odniesiony przez niemieckich szkoczków w indywidualnych konkursach w Willingen - wcześniej dwukrotnie triumfowali Sven Hannawald (2002, 2003) i Severin Freund (2011, 2015).