Wczorajszy konkurs w Innsbrucku okazał się szczęśliwy dla Jewgienija Klimowa. Rosjanin niespodziewanie zajął trzecie miejsce, co jest pierwszym podium dla tego kraju od grudnia 2012 roku...
Skok na odległość 127 metrów dał Jewgienijowi Klimowowi trzecią lokatę - to pierwsze podium w karierze byłego dwuboisty. Tym samym Rosja powróciła na "pudło" zawodów Pucharu Świata po ponad czterech latach - poprzednio w czołowej trójce znalazł się Dmitrij Wasiliew (Ruka w grudniu 2012).

- Nastawiałem się na dobry skok. Warunki były trudne, ale starałem się nie zwracać uwagi na to, że wiatr ciągle się zmienia. Najważniejsze było to, żeby się skoncentrować i wykonać dobry skok - i udało się! - mówił szczęśliwy Klimow. - Ten dzień zapamiętam do końca życia!

Bardzo zadowoleni z postawy swojego podopiecznego byli trenerzy, którzy podkreślali również rolę sztabu szkoleniowego:

- To wynik pracy całego zespołu: skoczka, trenerów i innych specjalistów. Nie zaprzeczam, że spodziewaliśmy się poprawy wyników, ponieważ Jewgienij sukcesywnie podnosił swoją dyspozycję - mówił główny szkoleniowiec rosyjskiej kadry Alieksand Ariefiew.

- Mimo trudnych warunków Jewgienij pokazał się z jak najlepszej strony. Wierzyliśmy w niego - dodał Alieksandr Garanin, osobisty trener skoczka.

#Skijumping #teamRussia in #Innsbruck #fourhillstournament Evgeniy Klimov on podium! thanks Daniela Richter for photo ☃️...

Opublikowany przez FIS Ski Jumping Chaikovsky na 4 styczeń 2017