Czytelników może dziwić fakt, iż na naszych łamach pojawił się utytułowany kolarz. To jednak nie przypadek - Brytyjczyk weźmie udział w telewizyjnym show, którego częścią jest... skakanie na nartach.
Bradley Wiggins to jeden z najbardziej utytułowanych brytyjskich sportowców - zdobył cztery złote medale olimpijskie na torze, jeden na szosie, ośmiokrotnie wywalczył tytuł mistrza świata, w 2012 roku wygrał wyścig Tour de France, jest także rekordzistą świata w jeździe godzinnej.

Brytyjczyk, który od pewnego czasu powoli wycofywał się z kolarstwa, kilka dni temu ogłosił zakończenie kariery. Dziś wiemy, że jednym z jego pierwszych wyzwań w "nowym życiu" będzie udział w telewizyjnym show The Jump.

Nadawany na Kanale 4 program polega na tym, że znane osobistości - wśród nich także byli sportowcy - próbują swoich sił w różnych dyscyplinach zimowych (np. skeleton, bobsleje, biegi narciarskie czy narciarstwo alpejskie). Uczestnikom mierzy się czas przejazdu, a dwoje najwolniejszych walczy o utrzymanie się w programie... skacząc na skoczni (do wyboru - K-15, K-24, K-40). Z dalszej walki odpada osoba, która wyląduje bliżej.

Producenci zadbali o odpowiednie przygotowanie uczestników do tak trudnego zadania. Ich trenerem jest bowiem słynny Eddie "The Eagle" Edwards, który chyba najlepiej wie, jak oddawać skoki z raczej mizernymi umiejętnościami w tym zakresie.

W historii kontrowersyjnego programu (dotychczas wyprodukowano trzy sezony) wielokrotnie zdarzały się upadki i - mniej lub bardziej poważne - kontuzje; między innymi z tego powodu show zostało przyjęte raczej negatywnie - mimo to popularność sprawiła, że już rozpoczęły się prace nad czwartą edycją.

- Narciarstwo jest moją wielką pasją. To, jak i inne osoby zgłoszone do programu, sprawiło, że zdecydowałem się na udział - przyznał Wiggins, który nie jest pierwszym olimpijczykiem, który wziął udział w show: - Inni, jak Sir Steve Redgrave, przetarli szlak. Uważam to za sportowe wyzwanie, chcę stanąć na starcie i zwyciężyć.

Wśród innych gwiazd, które wezmą udział w The Jump, znaleźli się byli piłkarze, rugbyści, gimnastycy, jak również prezenterzy telewizyjni, komicy, modelki czy osoby znane z tego, że są znane. Wiggins nie chce być jednak wrzucany do jednego worka przynajmniej z częścią z nich:

- Tylko nie nazywajcie mnie celebrytą! - zastrzega.

Dokładnej daty emisji pierwszego odcinka jeszcze nie ogłoszono - wiadomo jedynie, że będzie to miało miejsce na początku 2017 roku.