Eisenbichler: To, że walczę ze Stochem, nie ma znaczenia
Opublikowano: 1 stycznia 2017, 12:26
Nie Severin Freund, a Markus Eisenbichler jest najlepszym niemieckim zawodnikiem podczas 65. Turnieju Czterech Skoczni. W dzisiejszym konkursie 25-latek zmierzy się w parze z Kamilem Stochem...
Eisenbichler doskonale spisywał się wczoraj na olimpijskim obiekcie w Garmisch-Partenkirchen. Trzecie i pierwsze miejsce na treningach przypieczętował wygraną w kwalifikacjach.
- Jestem bardzo zadowolony, choć to nie był idealny skok, mam jeszcze rezerwy. Odczucia podczas skoku nie były zbyt dobre, ale udało się - ocenił swoją próbę, w której uzyskał 138 metrów.
Niemiec, który w Lillehammer po raz pierwszy stanął na podium zawodów Pucharu Świata, liczy na dobre skoki podczas drugiego konkursu Turnieju Czterech Skoczni.
- Na razie nie myślę o zajęciu miejsca na podium podczas noworocznego konkursu, o to niech martwią się inni. Ja chcę po prostu zrobić swoje. W niedzielę muszę po prostu znów normalnie skakać i zobaczymy, jaki wynik to da - mówił, prezentując filozofię podobną do tej wyznawanej przez Kamila Stocha.
A skoro już jesteśmy przy Polaku - w pierwszej serii konkursu w Ga-Pa Eisenbichler zmierzy się właśnie ze Stochem:
- To, że będę walczył z Kamilem Stochem, nie ma dla mnie znaczenia. Jeden z nas na pewno będzie szczęśliwym przegranym - zaznaczył.
Autor: Andrzej Mysiak
Źródło: FIS + Skispringen.com
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (2)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Fanka
02.01.2017, 08:38
Karierę Markusa śledzę od ponad 2 lat (zainteresowała mnie jego osoba, właściwie trudno mi określić, dlaczego). Pamiętam jego pierwszy pełny sezon w PŚ (czyli 2014/2015 - zakończony na bardzo dobrym - jak na debiutanta - 15. miejscu w ogólnej klasyfikacji), wcześniej miewał tylko pojedyncze występy, np. w sezonie 2013/2014 i 2011/2012.
Później przyszła obniżka formy, zakończona "przeniesieniem" do niższej kadry i występami głównie w PK, sporadycznie w PŚ (sezon 2015/2016). Nie wiem, w jaki sposób zmienił sposób treningu, ale to co pokazuje od lata 2016 (wygrana w cyklu LPK, chociaż nie startował we wszystkich konkursach) i przełożenie tej bardzo dobrej formy na zimę (z czym zawodnicy nierzadko mają problemy) powoduje, że można tylko mu gratulować i życzyć, by ta passa trwała.
Tym bardziej, że jego postawa wskazuje, iż nie wolno się poddawać niepowodzeniom i należy walczyć o jak najlepsze wyniki. On - jako sportowiec, a my (w zależności od tego, w jakiej "branży" działamy) w naszym codziennym życiu.
Powodzenia Markus!
przemeee
01.01.2017, 12:43
Pozytywny skoczek.