Inauguracyjny konkurs 65. Turnieju Czterech Skoczni polscy skoczkowie mogą zaliczyć do udanych. Podium Kamila Stocha, siódma lokata Piotra Żyły i trzy miejsca w drugiej dziesiątce dają powody do zadowolenia.
Kamil Stoch skakał dziś daleko - 137 i 135 metrów nie wystarczyło jednak, by pokonać Stefana Krafta.

- Za mną fantastyczne zawody i niesamowite popołudnie. Zrobiłem dziś, co w mojej mocy. Oddałem dwa świetne skoki, ale Stefan Kraft był poza zasięgiem - przyznał Stoch, który po konkursie był bardzo zadowolony. - Wiedziałem, że oddaję skoki na dobrym poziomie, a moja dyspozycja jest na tyle stabilna, że wystarczy robić to samo, nie próbować nic zrobić lepiej. Wczoraj i dziś wykonałem dobrą pracę, oddałem sześć dobrych skoków na tej skoczni - tak jeszcze nie było.

Najlepszy wynik w tym sezonie - siódme miejsce - wywalczył Piotr Żyła, który zdradził swoją receptę na sukces:

- Chyba przestałem myśleć o skokach, zająłem się czymś innym i to od razu pomogło. Nie napalałem się i wyszło bardzo - tłumaczył. - Jestem bardzo zadowolony z tych skoków. Zazwyczaj w Oberstdorfie nie udawało mi się fajnie poskakać - dodał.

Tuż poza czołową dziesiątką - na dwunastym miejscu - konkurs zakończył Maciej Kot. Zakopiańczyk miał nieco mieszane uczucia:

- Przeważa optymizm. Miejsce mogło być lepsze, ale skoki były niezłe. Czegoś brakowało, ale to dobry początek Turnieju - ocenił Kot, który liczy na lepsze występy w kolejnych zawodach: - Oberstdorf nigdy nie był dla nas szczęśliwy. Garmisch to skocznia, która bardziej mi odpowiada. Tam będę chciał zaatakować.

W czołowej dwudziestce uplasowało się jeszcze dwóch naszych reprezentantów:

- Po pierwszym skoku byłem zdziwiony, że przegrałem z Klimowem. Skoczył jednak dobrze, należało mu się - pochwalił swojego rywala z pary Dawid Kubacki, który był przekonany, że wejdzie do finału jako "lucky loser". - Nie czułem zagrożenia i nie brałem pod uwagę, że się nie zakwalifikuję - powiedział. - Moje skoki oddane tutaj były całkiem w porządku, ale cały czas jest jeszcze rezerwa. W dalszej części sezonu będę potrafił poprawić jeszcze parę drobnych rzeczy.

- Moje skoki były całkiem niezłe, najlepsze przyszły właśnie na konkurs. Chyba mogę być zadowolony - dodał Stefan Hula.

Nasi skoczkowie są pod wrażeniem atmosfery panującej podczas zawodów.

- Trudno jest całkowicie się wyłączyć, mając przed sobą taką publiczność - przyznał Stoch. - Jest mnóstwo ludzi, jak to na Turnieju. Fajnie, bo w końcu to zawody pełną parą - dodał Hula. - Kibice pomagają, atmosfera tutaj jest rewelacyjna, można to porównać do Zakopanego - ocenił Kubacki.

Tę atmosferę najlepsi zawodnicy świata poczują również w kolejnych dniach - już od jutra czeka ich rywalizacja w Garmisch-Partenkirchen.