Wiosną 2016 roku ruszyły pierwsze prace związane z przebudową skoczni w Engelergu. Jesienią obiekt otrzymał wszystkie niezbędne pozwolenia, zaś kilka dni temu na nowej Titlis oddano pierwszy skok...
Pochodzący właśnie z Engelbergu Pascal Kälin 10 grudnia miał przyjemność oddać pierwszy skok na przebudowanej skoczni - Szwajcar uzyskał 125 metrów. Jak donoszą szwajcarskie media, nowy obiekt w Engelbergu prezentuje się zachwycająco. Skocznia ta, jako pierwsza na świecie, ma zamontowane bezpośrednio przy rozbiegu oświetlenie LED, dlatego pierwszy skok na tym obiekcie miał miejsce przy sztucznym świetle. Jak przyznają przedstawiciele największej obecnie naturalnej skoczni, światła LED nie tylko mogą świecić różnymi kolorami, ale także "podążać" za zawodnikiem oddającym właśnie skok.

- Mimo wielu zmian skocznia nie straciła swoich rozpoznawalnych cech - przyznał Hubert Mathis, zajmujący się techniczną stroną obiektu.

Jak donoszą szwajcarskie media, nowa Titlis wzbudziła ogromny zachwyt u delegatów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

- Skocznia w Engelbergu to jeden z najnowocześniejszych obiektów świata. Sądzę nawet, że na razie nie ma skoczni, która może się z nią równać - powiedział Pierre Bailly, przedstawiciel FIS.

Zanim skocznia w Engelbergu otrzymała niezbędne pozwolenia, została dokładnie sprawdzona przez przedstawicieli FIS.

- Wszyscy, którzy przyczynili się do tego, że ta skocznia tak wygląda, wykonali kawał dobrej roboty - powiedział Berni Schödler, dyrektor skoków narciarskich w Szwajcarii. - Bardzo cieszymy się na nadchodzące zawody w Engelbergu i liczymy na dobrą postawę szwajcarskich skoczków.

Próg skoczni w Engelbergu jest teraz o cztery metry dłuższy i usytuowany dwa metry wyżej. Sam zeskok został zatem skrócony, lecz dzięki temu rozbieg odpowiada normom FIS.

W ubiegłych sezonach przedstawiciele skoczni w Engelbergu wielokrotnie otrzymywali informację o konieczności przebudowy obiektu. Zimą zeszłego roku na rozbiegu zamontowano system chłodzący, który został zdemontowany przed przebudową skoczni wiosną tego roku.

Dla Szwajcarów jednym z najważniejszych punktów przebudowy skoczni w Engelbergu było zachowanie jej wyglądu. Ze względu na położenie obiektu dużą uwagę zwrócono na takie aspekty jak ochrona środowiska. Cała przebudowa pochłonęła budżet 2,9 milionów franków szwajcarskich. Projekt został sfinansowany z pieniędzy kantonu Obwalden, gminy Engelberg oraz prywatnych inwestorów.

Ostatni weekend skoków przed świętami Bożego Narodzenia jest już dla engelberskiej publiczności tradycją. Skoki w Engelbergu to też ostatni sprawdzian przed Turniejem Czterech Skoczni. Jak będzie prezentowała się nowa Titlis przy sztucznym świetle, dowiemy się już w sobotę.