Tande: Mogę skoczyć na tyle dobrze, aby wygrać
Opublikowano: 13 grudnia 2016, 09:07
W niedzielnym konkursie w Lillehammer dla Daniela Andre Tande zabrakło miejsca na podium. Norweg jednak otarł się o czołową trójkę po świetnym skoku w finałowej serii...
Po pierwszej rundzie i skoku na odległość 127,5 metra Daniel Andre Tande zajmował dopiero 23 miejsce. Dzięki fantastycznej drugiej próbie, w której poszybował na 141. metr, otarł się o podium, zajmując ostatecznie czwarte miejsce.
22-letni Norweg w pierwszej serii skakał w niesprzyjających warunkach, czego efektem było odległe miejsce na półmetku rywalizacji.
- Takie są skoki narciarskie, nie mogę z tym nic zrobić. Jestem bardzo zadowolony ze skoków. Wykonałem dwie identyczne próby w obu seriach, ale kiedy miałem zbyt niską prędkość w stosunku do panujących (w pierwszej serii) warunków, ciężko cokolwiek zrobić. Czuję, że mogę skoczyć na tyle dobrze, aby wygrać - powiedział nieco rozczarowany Tande, któremu do miejsca na podium po awansie o dziewiętnaście lokat zabrakło jedynie 1,4 punktu.
- Byłem trochę wkurzony. Znam siebie i wiedziałem, że dobrze skoczyłem, a kiedy zobaczyłem, że po swoim skoku jestem na 22. miejscu, byłem bardzo rozczarowny. Mimo to jestem zadowolony, bo byłem w stanie ten negatywny wynik zmienić w miejsce w czołówce i oddać równie dobry skok w finale.
Zadowolony z występów Daniela Andre Tande jest również szef norweskich skoków:
- Widać, że Tande jest najlepszy na świecie, kiedy patrzy się, jak wykonuje skoki. Nie udało mu się jeszcze oddać dwóch świetnych skoków w zawodach, a w niedzielę miał trochę pecha - powiedział Clas Brede Bråthen.
Autor: Martyna Szydłowska
Źródło: Nettavisen
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (1)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Polonus
13.12.2016, 10:45
Zgadzam sie z Norwegiem. Tyle, że to samo moga o sobie powiedzieć Kraft i, w ciut mniejszym stopniu, Kot. Prevc i Stoch tego mówić nie muszą, bo to już pokazali.