Radość i poczucie dobrze wykonanej pracy - te uczucia towarzyszyły naszym skoczkom po pierwszym w historii zwycięstwie w drużynowym konkursie Pucharu Świata...
Pierwsze, drugie, dziesiąte i dwunaste - takie miejsca zajęli nasi skoczkowie w indywidualnej klasyfikacji dzisiejszej drużynówki. I choć do tego rankingu należy podchodzić z pewnym dystansem, to potwierdza on siłę naszego zespołu.

- To był dla nas niesamowity dzień, daliśmy z siebie wszystko. Celowaliśmy w czołową trójkę, ale udało się wygrać - cieszył się po konkursie najwyżej sklasyfikowany w wynikach indywidualnych Maciej Kot. - Wykonaliśmy wspaniałą pracę. Myślę, że nasz nowy trener jest tak szczęśliwy jak my - przyznał zakopiańczyk, który nie ukrywa, że jest bardzo zadowolony ze współpracy ze Stefanem Horngacherem.

- To specjalny, historyczny dzień dla nas i wszystkich kibiców w Polsce. Jesteśmy bardzo szczęśliwi! - dodał.

Polacy pokonali swoich głównych rywali - Niemców i Austriaków - o ponad czterdzieści punktów. To nokaut, zwłaszcza jak na pierwszą wygraną w konkursie drużynowym. Kamil Stoch podchodzi do tego faktu z pewnym dystansem:

- Nie skupiamy się na przewadze, a na tym, że wygraliśmy zawody i mamy bardzo mocną drużynę - powiedział mistrz olimpijski. - Dziś najmocniejszą - dodał w rozmowie dla TVP.

O ile co do formy Kota i Stocha można było być spokojnym, to ze sporymi emocjami wiązały się skoki często nieprzewidywalnych Piotra Żyły i Dawida Kubackiego. Oni również spisali się znakomicie:

- Trzeba było skakać to, co się umie - to wykonał każdy z nas i udało się! - cieszył się Żyła, który zdradził, co przed zawodami przekazał skoczkom Stefan Horngacherm. - Trener mówił, żeby oddawać swoje dobre skoki. I tyle.

- Dziś oddawałem dużo lepsze skoki, wczoraj miałem nieco gorszy dzień. W sobotę podszedłem do tego na świeżo, skoki wyglądały dobrze i efekty są! - zakończył Dawid Kubacki.

Warto dodać, że ta sama czwórka nie pierwszy raz dokonała historycznego czynu - w 2013 roku zespół z Kotem, Stochem, Żyłą i Kubackim wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w Val di Fiemme...