Schuster: To byłby cud, gdyby forma Freunda była tak samo dobra
Opublikowano: 21 listopada 2016, 19:51
Przed nadchodzącym sezonem niemieckie media nie kryją się z wielkimi oczekiwaniami wobec lidera tamtejszej kadry, Severina Freunda. Zapał dziennikarzy studzi jednak trener Werner Schuster.
Poprzedni sezon Severin Freund może zaliczyć do udanych. Mimo że wyraźnie przegrał walkę o Kryształową Kulę z Petrem Prevcem, to wielokrotnie pokazywał się z bardzo dobrej strony i prezentował równą formę.
- Dyspozycja Severina nie jest wyraźnie gorsza niż rok temu o tej porze, ale to byłby cud, gdyby jego forma była tak samo dobra - przyznał Schuster. - Byłoby cudownie, gdyby w Kuusamo podczas inauguracyjnych zawodów zajął miejsce w pierwszej dziesiątce.
Podczas zeszłorocznej edycji Turnieju Czterech Skoczni Freund zaliczył upadek. Jak okazało się kilkanaście tygodni później, niezbędna była operacja biodra. Z powodu kontuzji 28-letni Niemiec nie mógł trenować przez pięć miesięcy.
- Brakuje jeszcze stabilności, ale w spokoju realizuje założony plan treningowy. W tym momencie każdy dobry oddany skok przybliża go do formy z poprzednich sezonów - zdradził szkoleniowiec.
W tamtym roku Freund zajął drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, zaraz za Prevcem. Ostatnim Niemcem, który wygrał tę imprezę, był w 2002 roku Sven Hannawald. Niemieckie media myślami już są przy tym szczególnie ważnym dla naszych zachodnich sąsiadów wydarzeniu.
- Myślę, że do Turnieju Czterech Skoczni wszystko znowu powinno wyglądać bardzo dobrze - powiedział wymijająco Schuster.
Na inauguracyjne zawody do fińskiej Ruki obok Freunda pojadą Andreas Wellinger, Richard Freitag, Stephan Leyhe, Karl Geiger, Markus Eisenbichler i David Siegel.
Autor: Aleksandra Kruc
Źródło: Sport.de
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (3)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Łukasz94
22.11.2016, 23:44
To znaczy że Freund jest w kiepskiej formie, skoro wg. Schustera cudem byłoby miejsce w Top 10... Moim zdaniem Freund zaliczy sezon podobny jak Stoch 14/15, z tym że widzę go na podium w Lahti.
DragonL
22.11.2016, 00:52
@kasztelan
tym razem przesadzasz, mam dobre przeczucia;)
kasztelan
21.11.2016, 21:00
Znowu przed sezonem dowiadujemy się, jacy my jesteśmy mocni, a jacy przeciwnicy słabi, po czym kończy się tradycyjnie fatalnymi wynikami polskiej kadry.