Na kilka tygodni przed inauguracją Pucharu Świata poznaliśmy skład reprezentacji Polski na zawody w Ruce. W ekipie znalazł się Aleksander Zniszczoł, który teraz będzie trenować w grupie Stefana Horngachera.
Po krajowych mistrzostwach w Wiśle i zgrupowaniu kadr w Predazzo trenerzy wszystkich grup szkoleniowych zdecydowali, że na inauguracyjne zawody w położonym nieopodal Kuusamo ośrodku narciarskim Ruka pojedzie siedmiu Polaków - Maciej Kot, Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Stefan Hula oraz Aleksander Zniszczoł.

Ten ostatni po słabszym okresie wreszcie powrócił do dobrej dyspozycji, tego lata wygrał nawet konkurs Pucharu Kontynentalnego we Frenstacie, a w klasyfikacji generalnej cyklu zajął piąte miejsce. To zapewniło mu nie tylko bilet do Finlandii, ale także awans do grupy szkoleniowej prowadzonej przez Stefana Horngachera.

- To był mój cel, by znaleźć się w grupie prowadzonej przez Stefana Horngachera, ciężko na to pracoałem. Dalej będę dawał z siebie wszystko, bo chcę osiągać jak najlepsze wyniki i konsekwentnie realizować moje cele na zimę. Tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu zdecydowałem, że włożę w treningi bardzo dużo energii i pracy. Bardzo chciałem dobrze skakać, nie tylko dla siebie, ale także dla narzeczonej i swojego spokojnego życia. To w końcu moja praca - przyznał Zniszczoł. - Już od jutra trenuję z grupą prowadzoną przez Stefana i jadę z nią na kolejny obóz treningowy, a potem na kolejne - aż do Kuusamo. Teraz to Stefan będzie układał moje plany treningowe - tłumaczył Wiślanin.

Dotychczas Zniszczoł trenował w kadrze B pod okiem Roberta Matei. Teraz do tego zespołu dołączą Andrzej Stękała i Jakub Wolny, wcześniej trenujący z Horngacherem.