Wraca do skoków narciarskich, choć właściwie nigdy ich nie opuścił. Po przygodzie z rajdami Adam Małysz ma zostać dyrektorem sportowym w Polskim Związku Narciarskim...
O tym, że najlepszy polski skoczek w historii miałby pełnić ważną funkcję w Polskim Związku Narciarskim, mówiło się niemal od momentu ogłoszenia przez Małysza decyzji o zakończeniu kariery w marcu 2011 roku. Spekulacje zostały jednak dość szybko ucięte - sportowiec zajął się rajdami samochodowymi, m.in. pięciokrotnie startował w Rajdzie Dakar.

Mimo to Małysz cały czas był obecny przy skokach - współkomentował konkursy Pucharu Świata w stacji Eurosport, pomagał naszym juniorom (m.in. wspierał ich podczas wyjazdów na mistrzostwa świata w tej grupie wiekowej), często pojawiał się podczas polskich zawodów PŚ, miał też udział w wyborze Stefana Horngachera na trenera naszej kadry.

Teraz, po wycofaniu się koncernu Orlen ze wspierania Małysza w jego rajdowej pasji, przyszedł czas na powrót do skoków narciarskich w pełnym wymiarze. I choć krążący na Facebooku film sugeruje, że Polak miałby znów stanąć na rozbiegu i skoczyć, to prawda wydaje się być zupełnie inna.

W sobotę, przy okazji mistrzostw Polski w Wiśle, Małysz - wraz z prezesem PZN Apoloniuszem Tajnerem i trenerem kadry A Stefanem Horngacherem - weźmie udział w konferencji prasowej. Właśnie wtedy - jak donosi portal Sport.pl - Małysz oficjalnie zostanie ogłoszony dyrektorem sportowym PZN.

Wracam do skoków !!!

Mam dla Was niespodziankę , o szczegółach dowiecie się w sobotę ...

Opublikowany przez Adam Małysz na 6 październik 2016