60. Ville Larinto (Finlandia; 11.04.1990; 14; 8/-7) - 17/1+3+3 - 25’274
Lillehammer 1 - 42, Lillehammer 2 - 43, Engelberg 1 - 49, Engelberg 2 - 36, Oberstdorf - 40, Garmisch-Partenkirchen - 48, Innsbruck - 38, Willingen - 17 (21/18), Zakopane - 49, Sapporo 1 - 41, Lahti 1 - 36, Lahti 2 - 48, Kuopio - 42, Wisła 1 - 34, Titisee-Neustadt 1 - 48, Planica 1 - 38, Planica 2 - 39; Klingenthal, Bischofshofen, Sapporo 2 (dns) - kwalifikacje; Kuusamo, Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; MŚ loty - 34, MŚ loty drużyna - 7(4); drużyna Klingenthal - 8(2), drużyna Willingen - 7(4), drużyna Kuopio - 8(4); Turniej Czterech Skoczni - 45
Zastanawiam się, czy skoki fińskie sięgnęły już dna, czy jeszcze nie, czy już może się odbiły. Licząc w wartościach bezwzględnych dziewiąte miejsce w klasyfikacji drużyn jest lepsze niż jedenaste w sezonie 2012/2013 albo jedenaste rok wcześniej, ale tak jeśli chodzi o ogólne wrażenie, to nigdy nie zdarzyło się, by punktowało tylko dwóch Finów - a drugi z nich raptem na sześćdziesiątej pozycji. Ville mógł być wielkim skoczkiem, ale niestety za często odnosił kontuzje. Dziś skacze często i chętnie, acz bez większych osiągnięć.
59. Kenshiro Ito (Japonia; 08.01.1990; 16; 4/+23) - 15/4+1+2 - 26’23 - 26’51
Niżny Tagił 1 - 43, Niżny Tagił 2 - 50, Zakopane - 31, Sapporo 1 - 42, Sapporo 29 (26/29), Trondheim - 43, Vikersund 1 - 38, Vikersund 2 - 37, Lahti 1 - 45, Lahti 2 - 23 (20/22), Kuopio - 36, Ałmaty 1 - 26 (29/13), Ałmaty 3 - 30 (29/29), Wisła 1 - 33, Planica 1 - 48; Vikersund 3 - kwalifikacje; Oslo, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; drużyna Zakopane - 8(3)
Są zawodnicy, co do których mam czasem wrażenie, iż są nie do końca dobrze wykorzystani w PŚ. Kenshiro Ito należy do takich. Od lat na uboczu skoków, w zasadzie dopiero w minionym sezonie dostał więcej szans. Nie można powiedzieć, by stał się jakąś nową jakością w świecie skoków, ale pokazał, że potrafi punktować. Nie należy do najmłodszych zawodników, ale chyba jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
58. Robert Johansson (Norwegia; 23.03.1990; 19; 3/+17) - 3/2 - 25’337 - 25’339
Vikersund 1 - 25 (11/25), Vikersund 2 - 33, Vikersund 3 - 18 (12/21)
Zawodnik, który na pewno dostaje mniej szans niż powinien, ale co ma zrobić norweski trener mając problemy bogactwa? Johansson stara się pokazywać z jak najlepszej strony - i w Vikersund naprawdę mu się to udało. Jest w wieku, który dla Norwegów jest wiekiem tuż przed eksplozją formy. Coś czuję, że ona nastąpi.
57. Bor Pavlovcic (Słowenia; 27.06.1998; 20; 1) - 2/2 - 17’217 - 17’218
Sapporo 1 - 26 (18/27), Sapporo 2 - 16 (21/10)
Jeden z nielicznych prawdziwych młodzianków w PŚ. Dobre starty w CoC sprawiły, iż dostał szansę w Sapporo i ją wykorzystał. I wystarczyło, by zapunktował w PŚ i zrobił dobre wrażenie. Ma na kim się wzorować, a talentu mu nie brakuje.
56. Jewgienij Klimow (Rosja; 09.01.1994; 21; 1) - 14/4+5+2 - 21’337 - 22’49
Klingenthal - 32, Lillehammer 1 - 35, Lillehammer 2 - 35, Niżny Tagił 1 - 18 (29/7), Niżny Tagił 2 - 46, Oberstdorf - 28 (27/29), Garmisch-Partenkirchen - 43, Willingen - 41, Zakopane - 28 (27/25), Trondheim - 50, Vikersund 1 - 41, Lahti 1 - 46, Ałmaty 1 - 29 (28/23), Ałmaty 2 - 38; Innsbruck, Bischofshofen, Vikersund 2&3, Lahti 2 - kwalifikacje; Kuusamo, Oslo - zgłoszony; drużyna Klingenthal - 10(4), drużyna Willingen - 9(4), drużyna Zakopane - 9(3), drużyna Oslo - 8(3), Turniej Czterech Skoczni - 41
Jest coś takiego jak naturalna kolej rzeczy. Klimow z uporem maniaka próbował swych sił w kombinacji norweskiej, ale poszedł po rozum do głowy i zorientował się, że jeśli często wygrywa skoki, a zdobył dosłownie jeden punkt w zawodach PŚ w tej dyscyplinie, to chyba pora przekwalifikować się na skoki. Niby w obu dyscyplinach miał brązowy medal MŚ juniorów, ale widać wyraźnie, że zmiana wyszła mu na dobre. Mocny punkt słabej ostatnio drużyny - jedynie Hazetdinow był od niego wyżej w PŚ.
55. Shohhei Tochimoto (Japonia; 21.12.1989; 22; 8/-11) - 21/4+3+3 - 26’53 - 26’62
Klingenthal - 42, Lillehammer 1 - 48, Lillehammer 2 - 37, Engelberg 1 - 42, Engelberg 2 - 37, Oberstdorf - 33, Garmisch-Partenkirchen - 38, Innsbruck - 41, Bischofshofen - 48, Sapporo 1 - 47, Trondheim - 31, Vikersund 1 - 24 (29/21), Vikersund 2 - 27 (27/26), Vikersund 3 - 24 (24/23), Lahti 2 - 27 (27/27), Kuopio - 39, Ałmaty 2 - 37, Wisła 1 - 31, Titisee-Neustadt 1 - 45, Planica 1 - 45, Planica 2 - 34; Sapporo 2, Lahti 1, Ałmaty 1 (dns); Kuusamo, Wisła 2 - zgłoszony; Turniej Czterech Skoczni - 37
Tochimoto odwrotnie niż Kenshiro Ito - robi wrażenie zawodnika, który nieco za dużo swoich szans dostaje. Mimo, iż u siebie w Sapporo wypadł katastrofalnie, dostał jeszcze parę szans - i nawet je wykorzystał. Też miewał pecha - kilka razy niewiele poniżej trzydziestego miejsca.
54. Ilmir Hazetdinow (Rosja; 28.10.1991; 23; 2/+3) - 15/4+4*+1 - 24’25 - 24’122
Klingenthal - 21 (26/15), Lillehammer 1 - 46, Lillehammer 2 - 28 (23/28), Niżny Tagił 1 - 49, Niżny Tagił 2 - 37, Oberstdorf - 49, Innsbruck - 34, Willingen - 25 (27/23), Zakopane - 38, Trondheim - 45, Vikersund 1 - 48, Lahti 1 - 40, Lahti 2 - 47, Ałmaty 1 - 27 (30/17), Ałmaty 2 - 44; Garmisch-Partenkirchen, Bischofshofen, Oslo*, Vikersund 2&3 - kwalifikacje; Kuusamo - zgłoszony; MŚ loty - 32, MŚ loty drużyna - 8(3); drużyna Klingenthal - 10(1), drużyna Willingen - 9(3), drużyna Zakopane - 9(1), drużyna Oslo - 8(2); Turniej Czterech Skoczni - 56
No i wychodzi, że to najlepszy z Rosjan, co dużo świadczy o tym, gdzie są obecnie w hierarchii reprezentanci największego z krajów świata. Kontuzja Wasiliewa sprawiła, iż właściwie nie ma kto skakać na dobrym poziomie. Hazetdinow bowiem może sobie być najlepszym z Rosjan, ale do czołówki to on nie należy.
52. Ronan Lamy Chappuis (Francja; 10.09.1993; 24; 3/+17) - 16/5+5+3 - 22’73 - 22’115
Klingenthal - 28 (30/27), Lillehammer 1 - 41, Lillehammer 2 - DSQ, Niżny Tagił 1 - 34, Niżny Tagił 2 - 23 (30/19), Engelberg 1 - 29 (30/25), Engelberg 2 - 23 (19/24), Garmisch-Partenkirchen - 34, Innsbruck - 28 (26/29), Bischofshofen - 31, Willingen - 40, Vikersund 1 - 55, Kuopio - 37, Ałmaty 1 - 32, Ałmaty 2 - 49, Titisee-Neustadt 1 - 42; Oberstdorf, Trondheim, Vikersund 2&3, Lahti 2; Kuusamo, Oslo, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; MŚ loty - kwalifikacje; Turniej Czterech Skoczni - 36
Niby coraz lepiej skacze kuzyn słynnego dwuboisty, ale nie da się nie zauważyć, że drugą część sezonu (po Turnieju Czterech Skoczni) miał już naprawdę słabą. O jego starty w PŚ nie ma co się martwić - Descombes Sevoie jest we Francji poza konkurencją, więc Ronan w zasadzie nie ma konkurencji (do Vincenta nie doskoczy, ale i nikt nie doskoczy do niego).
52. Michael Neumayer (Niemcy; 15.01.1979; 24; 15/-31) - 6/3 - 36’348 - 36’360
Oberstdorf - 19 (19/19), Garmisch-Partenkirchen - 29 (27/29), Innsbruck - 39, Bischofshofen - 38, Willingen - 21 (24/22), Zakopane - 36; Turniej Czterech Skoczni - 28
Pożegnał się ze skokami po długiej i pięknej karierze doświadczony Niemiec. Niby wiele nie osiągnął, nigdy nie wygrał żadnych zawodów, tylko trzy razy był na podium, a najlepszy moment w karierze to Turniej Czterech Skoczni 2006/2007, kiedy zajął niespodziewanie trzecie miejsce, ale raczej przez cały czas zapewniał pewną równość i powtarzalność na wysokim poziomie. To, czego mu brakowało, to dobry styl - pewnie gdyby nie to, mógłby należeć do najlepszych - dziękuję Michael!
51. Thomas Hofer (Austria; 28.01.1996; 25; 1) - 6/3+1+1 - 19’361 - 20’16
Zakopane - 23 (21/21), Vikersund 1 - 22 (30/20), Vikersund 2 - 23 (25/22), Vikersund 3 - 36, Titisee-Neustadt 1 - 31, Planica 1 - 41; Planica 2 (dsq) - kwalifikacje; Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony
Jedni kończą karierę, inni ją otwierają. Przy odpowiednio bujnej młodości Neumayer mógłby być ojcem Hofera, który pokazał się w swoim debiucie w PŚ z niezłej strony. Po trzech zawodach z rzędu z punktami przyszedł kubeł zimnej wody, ale przecież wszystko jeszcze przed nim.
50. Klemens Murańka (Polska; 31.08.1994; 36; 5/-8) - 12/6+4+2 - 21’96 - 21’174
Klingenthal - 49, Lillehammer 1 - 23, Niżny Tagił 1 - 44, Niżny Tagił 2 - 19 (18/21), Engelberg 1 - 41, Engelberg 2 - 28 (26/25), Sapporo 1 - DSQ, Sapporo 2 - 30 (30/30), Lahti 1 - 22 (15/26), Lahti 2 - 28 (26/28), Kuopio - 32, Wisła 1 - 44; Lillehammer 2, Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen, Zakopane - kwalifikacje; Kuusamo, Wisła 2 - zgłoszony; MŚ loty - 26 (21/21/27), MŚ druzyna - 5(2); drużyna Klingenthal - 6(2)
Dawno już przestał być cudownym dzieckiem, teraz jest młodym mężczyzną, ojcem rodziny, który ma papiery na wielkie skakanie, ale i niewyobrażalne dla nas problemy zdrowotne z okiem, które uniemożliwiają mu rozwinięcie skrzydeł. Życzę mu pokonania trudności i rozpoczęcia skoków, na poziomie do którego jest predystynowany.
49. David Siegel (Niemcy; 28.08.1996; 37; 1) - 6/3+1+2 - 19’126 - 19’197
Garmisch-Partenkirchen - 16 (13/22), Zakopane - 37, Sapporo 1 - 31, Sapporo 2 - 17 (20/15), Trondheim - 35, Titisee-Neustadt 1 - 23 (25/15); Oberstdorf - kwalifikacje; Oslo, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; Turniej Czterech Skoczni - 50
Aktualny mistrz świata juniorów na razie w PŚ skacze raczej okazyjnie, ale potrafi pokazać się z dobrej strony. Brakuje mu jeszcze równej formy, ale na pewno stanowi o przyszłości niemieckiej drużyny.
48. Lauri Asikainen (Finlandia; 28.05.1989; 42; 4/-18) - 12/3+5+3 - 26’178 - 26’198
Klingenthal - 27 (24/28), Lillehammer 1 - 7, Niżny Tagił 1 - 29 (26/29), Niżny Tagił 2 - 33, Engelberg 2 - 41, Willingen - 44, Lahti 1 - 50, Lahti 2 - 37, Kuopio - 46, Wisła 1 - 48, Titisee-Neustadt 1 - 50, Planica 1 - 55; Lillehammer 2 (dsq), Engelberg 1, Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen, Planica - kwalifikacje; Kuusamo, Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; MŚ loty - 38, MŚ loty drużyna - 7(3), drużyna Klingenthal - 8(1), drużyna Willingen - 7(1), drużyna Kuopio - 8(3)
Lauri Asikainen to najwyżej sklasyfikowany z Finów - o tempora! o mores! Generalnie byłby zapewne niżej, gdyby nie fakt, iż miał dobry początek sezonu - a ściślej rzecz ujmując w nieco loteryjnym konkursie w Lillehammer zajął siódme miejsce. Później było źle i bardzo źle - jakoś dociągnął ten sezon do końca, ale nie zrobił dobrego wrażenia.
47. Kento Sakuyama (Japonia; 03.07.1990; 43; 4/+2) - 20/8+5+4 - 25’155 - 25’245
Lillehammer 1 - 27, Lillehammer 2 - 29 (29/29), Engelberg 1 - 26 (26/22), Engelberg 2 - 20 (21/16), Oberstdorf - 34, Garmisch-Partenkirchen - 26 (26/28), Innsbruck - 30 (27/30), Bischofshofen - 44, Sapporo 1 - 46, Sapporo 2 - 42, Trondheim - 44, Vikersund 1 - 47, Lahti 1 - 47, Lahti 2 - 39, Kuopio - 40, Ałmaty 2 - 22 (24/21), Wisła 1 - 25 (25/25), Titisee-Neustadt 1 - 38, Planica 1 - 43, Planica 2 - 40; Klingenthal, Zakopane, Vikersund 2&3, Ałmaty 1 (dns) - kwalifikacje; Kuusamo, Oslo, Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; MŚ loty - 31; drużyna Kuusamo - 4(1), drużyna Zakopane - 8(4), drużyna Oslo - 3(2), drużyna Planica - 3(2); Turniej Czterech Skoczni - 30
Często bywało, iż zawodnik, który wygrał w Letniej Grand Prix, odniósł też zwycięstwo w PŚ. Jeszcze częściej, że przynajmniej miał dobry zimowy sezon i był wysoko sklasyfikowany w PŚ. Nie tym razem. Po wspaniałym lecie można było spodziewać się, że Japończyk, który jest akurat w dobrym wieku, by notować dobre starty, i zimą nawiąże walkę z czołówką - ale nadzieje te okazały się płonne. Niby najlepszy sezon zimowy w wydaniu Sakuyamy, ale brak choćby jednego godnego uwagi startu. Ot, średniak.
46. Jaka Hvala (Słowenia; 15.07.1993; 46; 4*2014) - 14/9+1+4 - 22’199 - 22’246
Sapporo 1 - 27 (28/26), Sapporo 2 - DSQ, Trondheim - 30 (28/30), Vikersund 1 - 20 (18/22), Vikersund 2 - 29 (29/29), Vikersund 3 - 34, Lahti - 28 (26/28), Lahti 2 - 31, Kuopio - 38, Ałmaty 1 - 23 (21/23), Ałmaty 2 - 24 (30/22), Wisła 1 - 35, Titisee-Neustadt 1 - 26 (28/22), Planica 1 - 26 (29/22); Planica 2 - kwalifikacje; Kuusamo, Oslo, Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; drużyna Kuopio - 5(3)
Wraca do punktujących w PŚ Słoweniec, który w sezonie 2012/2013 potrafił wygrać zawody w Klingenthal i zostać mistrzem świata juniorów, po czym zupełnie zatracił się i nie potrafił nawiązać do tych osiągnięć. Powrót na razie bez fajerwerków, ale z pewnymi obietnicami na przyszłość. Lubię tego zawodnika. Może fakt, iż obchodzimy urodziny tego samego dnia, to sprawił, może nie. Faktem jest, że to ciągle młody zawodnik i może jeszcze sporo osiągnąć.
44. Philipp Aschenwald (Austria; 12.11.1995; 50; 1) - 13/7+2+2 - 20’55 - 20’108
Bischofshofen - 29 (28/27), Willingen - 34, Zakopane - 22 (18/26), Sapporo 1 - 24 (24/25), Sapporo 2 - 40, Lahti 1 - 38, Lahti 2 - 24 (4/26), Kuopio - 13 (12/13), Ałmaty 1 - 28 (16/29), Ałmaty 2 - 29 (28/29), Wisła 1 - 41, Titisee-Neustadt 1 - 37, Planica 1 - 34; Innsbruck, Planica 2 - kwalifikacje; Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; drużyna Kuopio - 4(2), Turniej Czterech Skoczni - 49
Czasy, kiedy Austriacy byli niepokonaną potęgą, raczej już odeszły do przeszłości. Łatwiej więc utalentowanym - acz nie wybitnym - zawodnikom przebić się do kadry. Aschenwaldowi brakuje nieco powtarzalności - widać to było zwłaszcza w Lahti, kiedy to po pierwszej serii był tuż za podium, by spaść bardzo nisko; podobnie zresztą było w Ałmatach (choć upadek był akurat ze środka drugiej dziesiątki). Wielką niewiadomą jest, czy zawodnik ten dołączy do czołowych skoczków na świecie. Na pewno ma na to szanse.
44. Mackenzie Boyd-Clowes (Kanada; 13.07.1993; 50; 5*2014) - 21/7+2+4 - 22’132 - 22’249
Klingenthal - 29 (29/29), Lillehammer 1 - 37, Lillehammer 2 - 41, Engelberg 1 - 31, Engelberg 2 - 47, Garmisch-Partenkirchen - 44, Bischofshofen - 34, Willingen - 20 (13/25), Sapporo 1 - DSQ, Sapporo 2 - 46, Trondheim - 46, Vikersund 1 - 29 (19/29), Vikersund 2 - 38, Vikersund 3 - 22 (22/20), Lahti 1 - 31, Lahti 2 - 41, Kuopio - 33, Wisła 1 - 30 (28/30), Titisee-Neustadt 1 - 34, Planica 1 - 18 (19/18), Planica 2 - 19 (26/11); Oberstdorf, Innsbruck - kwalifikacje; Kuusamo, Oslo, Wisła, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; MŚ loty - 27 (22/23/30); Turniej Czterech Skoczni - 56
Kanada może nigdy nie była potęgą w skokach, ale miewała liczących się skoczków - jak choćby drugi w klasyfikacji generalnej PŚ zwycięzca licznych konkursów Horst Bulau czy najmłodszy zwycięzca pojedynczych zawodów PŚ Steve Collins; potem jednak nastąpiły lata posuchy, aż do czasów Kazimierza Bafii. Można mówić o swego rodzaju odrodzeniu kanadyjskich skoków, choć nie przesadzajmy - doczekali się jednego w miarę niezłego skoczka, właśnie Boyd-Clowesa. A on po rocznej przerwie od skoków wrócił chyba lepszy niż wcześniej. Od dawna jego specjalizacją są loty narciarskie - co potwierdziło się w zeszłym sezonie, aż cztery razy punktował właśnie na mamutach.
43. Gregor Schlierenzauer (Austria; 07.01.1990; 53; 11/-33) - 6/4 - 25’319 - 25’359
Klingenthal - 17 (15/22), Lillehammer 1 - 14, Lillehammer 2 - 20 (17/22), Oberstdorf - 31, Garmisch-Partenkirchen - 21 (21/18), Innsbruck - 33; drużyna Klingenthal - 3(2), Turniej Czterech Skoczni - 33
Za dużo osiągnął, by skoki na poziomie drugiej dziesiątki zawodów dawały mu jakąkolwiek motywację do skoków. Jest też za młody, by takie starty nie powodowały jego frustracji. Tak więc jeden z największych skoczków wszech czasów i rekordzista pod względem liczby zwycięstw w PŚ dość szybko dał sobie spokój w minionym sezonie. Ciekawe, na jakim poziomie będzie skakał już za około pół roku. Pechowa kontuzja podczas urlopu na pewno dodaje do prognoz sporo znaków zapytania, z drugiej strony Gregor sam wydaje się być raczej optymistą. Tak jak i Austriacki Związek Narciarski, który - obok zdecydowanie najlepszych zawodników austriackich minionych dwóch sezonów, Krafta i Hayböcka - umieścił Schlierenzauera w kadrze narodowej.
42. Ryoyu Kobayashi (Japonia; 08.11.1996; 55; 1) - 5/3+0+2 - 19’77 - 19’131
Zakopane - 7 (13/6), Sapporo 1 - 20 (21/20), Sapporo 2 - 36, Titisee-Neustadt 1 - 44, Planica 2 - 23 (30/13); Wisła 2, Titisee-Neustadt 2 - zgłoszony; drużyna Zakopane - 8(1), drużyna Planica - 4(2)
Rewelacyjny debiut młodego Japończyka, który nikomu nie znany przyjechał do Zakopanego, gdzie od razu zmieścił się w pierwszej dziesiątce zawodów. Nie miał zbyt wielu okazji, by pokazać się w pucharowych zawodach, ale u siebie w Sapporo oraz w Planicy udało mu się zdobyć kolejne punkty. Udany debiut.
41. Marinus Kraus (Niemcy; 13.02.1991; 57; 4/-19) - 7/3+2+1 - 24’295 - 24’302
Klingenthal - 47, Lillehammer 1 - 5, Lillehammer 2 - 24 (18/27), Niżny Tagił 1 - 26 (22/27), Niżny Tagił 2 - 44, Oberstdorf - 36, Garmisch-Partenkirchen - 47; Engelberg 1&2 - kwalifikacje; Kuusamo - zgłoszony; Turniej Czterech Skoczni - 52
Zdecydowany regres formy. Przez ostatnie dwa sezony był filarem ekipy niemieckiej; teraz - po słabym początku (nie liczę tu dość przypadkowego piątego miejsca w Lillehammer) - wycofany z Pucharu Świata. Konkurencja go dopadła.
Ciąg dalszy nastąpi...