Przed kilkoma dniami kadrę włoskich skoczków przejął Łukasz Kruczek. Niebawem polski szkoleniowiec rozpocznie przygotowania z nową drużyną.
Reprezentacja Włoch nie odnosi w skokach narciarskich wielkich sukcesów. Nie da się ukryć, że Łukasz Kruczek ma przed sobą trudne zadanie.

- Sytuacja włoskich skoczków nie jest zbyt dobra, ale kocham wyzwania. To powód, dla którego rozwinąłem się technicznie i na nowo odkrywałem rolę trenera w Polsce przez wiele lat - przyznaje były szkoleniowiec kadry Polski.

Kruczek zdaje sobie sprawę z tego, że musi wiele zmienić, aby odnieść dobre rezultaty z włoskimi skoczkami.

- Teraz musimy pracować dzień po dniu, krok po kroku, skok po skoku. Niedługo spotkam się ze skoczkami, by z niektórymi przeprowadzić testy, ale przede wszystkim chciałbym, aby zrozumieli, że nic nie jest niemożliwe: wyciągniemy maksimum wysiłku, podejmiemy wyzwanie, aby umocnić poziom naszych skoków - kontynuuje.

W zespole trenowanym przez Kruczka znajdzie się siedmiu skoczków. Polski szkoleniowiec ma swoją koncepcję na przygotowanie Włochów do sezonu.

- Myślę, że utworzymy wyjątkową grupę. Ustalimy plan pracy. Rozpoczniemy od FIS Cup, później przejdziemy do Pucharu Kontynentalnego, osiągając coraz lepsze miejsca - zaznacza Kruczek.

Szkoleniowiec nie zamierza trenować tylko na włoskich obiektach. Jego zdaniem należy przetestować różne skocznie, aby dobrze przygotować się do sezonu.

- Chcę stworzyć nowe bodźce, więc dobrze będzie udać się w różne miejsca i skakać na różnych obiektach. Powrócimy do Włoch na drugi etap przygotowań - kończy.