Duża skocznia Titlis w Engelbergu jest kolejnym obiektem, który w najbliższym czasie przejdzie modernizację. Prace mają zostać zakończone jesienią.
Skocznia Titlis jest jedną z tych aren rywalizacji, których obecność w kalendarzu Pucharu Świata jest niemal obowiązkowa - po raz pierwszy pojawiła się już w 1980 roku (podczas inauguracyjnego sezonu PŚ), a od 1999 roku skoczkowie walczą tam każej zimy.

Titlis od dłuższego czasu prosiła się o przebudowę - ostatnia poważna modernizacja miała miejsce w latach 2000-2001 (wtedy punkt K przesunięto na 125. metr), kilka lat później w mniejszym stopniu zmodyfikowano rozbieg. Z czasem profil stał się przestarzały (certyfikat utracił ważność z końcem 2015 roku), a dodatkowymi mankamentami były brak systemu mrożenia torów oraz oświetlenia.

Podczas przebudowy próg skoczni zostanie przesunięty o cztery metry do tyłu i podniesiony o dwa metry do góry, a zeskok zostanie dostosowany do aktualnych wymogów, co pozwoli lądować dalej i bezpieczniej. Rozbieg zostanie wyposażony w system mrożenia, na skoczni wreszcie pojawi się także oświetlenie - dzięki temu zawody będą mogły odbywać się w późniejszych godzinach.

Prace mają zakończyć się jesienią, aby obiekt był gotowy na konkursy Pucharu Świata zaplanowane na 16-18 grudnia 2016 roku.