Martin Hoellwarth zrezygnował ze swoich startów w Lahti, prawdopodobnie nie zobaczymy go również w Kuopio. Powodem wycofania się z pierwszych konkursów Turnieju Nordyckiego jest poważna choroba w rodzinie. Hoellwarth, mimo, że uplasował się wysoko w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego(zajął 7 miejsce) po otrzymaniu telefonu od rodziców, bezzwłocznie podjął decyzję o powrocie do Austrii. Martin bardzo martwi się również o zdrowie swojej żony, która jest w zaawansowanej ciąży. W obecnej sytuacji dopuszcza nawet możliwość rezygnacji z całego Turnieju Nordyckiego. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie nie zobaczymy już skoków w wykonaniu jednego z najbardziej utytułowanych austriackich skoczków.
Coraz częściej i głośniej mówi się również o chęci zakończenia kariery przez Hoellwartha. Sam zainteresowany jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, ale dopuszcza taką możliwość. "Osiągnąłem w skokach już wszystko co mogłem, pora zacząć coś nowego" komentował ostatnio Austriak "poza tym to dobry czas żeby się wycofać, ale może poskaczę jeszcze jeden sezon, muszę to jeszcze przemyśleć". Jeśli jednak Martin Hoellwarth zdecyduje się wycofać ze skakania, to możliwe, że dzisiejsze kwalifikacje były jego ostatnim oficjalnym wystąpieniem w Pucharze Świata.