Klemens Murańka w Zakopanem nie spisywał się tak dobrze jak podczas mistrzostw świata w lotach. Zakopiańczyk źle skakał na treningach, poległ także w kwalifikacjach...
- Wtopa - skwitował krótko swój występ. - Psychicznie słabo nastawiłem się na te zawody. Nie wiem, co powiedzieć. Jest bardzo źle - mówił rozczarowany.

Postawa Murańki zaskakuje i rozczarowuje tym bardziej, że jeszcze niedawno forma była dużo lepsza.

- Na mistrzostwach świata w lotach i późniejszych treningach skakałem bardzo dobrze. Fizycznie jest super, psychicznie kiepsko. To nie były moje skoki. Idąc na górę czułem, że coś nie gra. Do głowy wdzierały mi się niepotrzebne myśli. Miałem za dużo przemyśleń i zepsułem skok - tłumaczył.

- Jest mi bardzo przykro, nie poszło po mojej myśli. Co zrobić, taki sport... Trzeba iść dalej i nie poddawać się. Będzie lepiej - zakończył z lekkim optymizmem.