Na kilka dni przed zawodami Pucharu Świata w Zakopanem polscy skoczkowie pojawili się na Wielkiej Krokwi. Łukasz Kruczek i zawodnicy pozytywnie oceniają przeprowadzone tam treningi...
- Chociaż wszystko idzie wolniej niż oczekiwałem, to postępy zdecydowanie widać - przyznał szkoleniowiec. - Warunki na skoczni były bardzo dobre, obiekt świetnie przygotowany, a każdy oddał niezłe, równe skoki. Mam nadzieję, że przełoży się to na konkursy.

U naszych skoczków można ostatnio zauważyć niewielki wzrost formy. Kolejne treningi mają na celu dalszą poprawę dyspozycji.

- Sześć w miarę równych i niezłych technicznie skoków, odległości wahały się w okolicach 128-130 metrów. Skupiałem się głównie na technice - podsumował wtorkowe ćwiczenia Klemens Murańka. - Jestem zadowolony, ale trening to trening. Czy jest tak dobrze, jak bym chciał, okaże się na zawodach - dodał ostrożnie Jan Ziobro.

Sporo powodów do radości dawały w ostatni weekend dalekie, równe loty Kamila Stocha na mamucie w Bad Mitterndorf. Mimo że mistrzostwa świata w lotach oraz Turniej Czterech Skoczni nie poszły liderowi naszej kadry najlepiej, to Stoch z optymizmem patrzy na kolejne konkursy.

- Przede mną jeszcze praktycznie połowa sezonu, a nie takie rzeczy się zdarzały, że zawodnik po kiepskiej pierwszej części potrafił się odnaleźć i walczyć na bardzo wysokim poziomie - stwierdził. - Muszę teraz skoncentrować się wyłącznie na pracy i odbudowaniu pewnych rzeczy, które gdzieś po drodze zgubiłem. Cały czas pracuję nad pewnymi elementami, ale już teraz jest trochę łatwiej, ponieważ mam wszystko poukładane w głowie i teraz muszę nad tym spokojnie popracować.

Stoch, podobnie jak koledzy, jest zadowolony z przebiegu wtorkowego treningu:

- Czułem, że te skoki były całkiem dobre. Nie zwracałem uwagi na odległość, ponieważ muszę skupić się bardziej na jakości - czyli technika i jeszcze raz technika.

Nasi skoczkowie liczą, że w odniesieniu dobrych wyników w Zakopanem pomogą im nie tylko treningi, ale też publiczność zgromadzona pod Wielką Krokwią.

- Skaczemy u siebie, przed naszą publicznością, która zawsze jakoś dodatkowo nas niesie. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem - powiedział Ziobro, z którym zgadza się Stoch: - Czasami przy takim dopingu kibiców i atmosferze, jaka tutaj panuje, potrafimy wznieść się na wyżyny naszych możliwości. Mam nadzieję, że i tym razem pozbieramy tę energię z trybun i dobrze ją wykorzystamy - zakończył.