Wczoraj Gregor Schlierenzauer oznajmił, że w tym sezonie nie pojawi się już na skoczni narciarskiej. Dla większości ludzi ze środowiska ta decyzja była sporym zaskoczeniem...
Nieobecnością 26-letniego Tyrolczyka są zawiedzeni jego koledzy z reprezentacji, którzy jednak rozumieją jego decyzję.

- Gregor nie jest nikomu nic winien, nie musi się tłumaczyć. Jeżeli wybrał taka drogę, to myślę, że jest to dobra dla niego decyzja. Jestem pewien, że - jeżeli wróci - to silniejszy niż kiedykolwiek - ocenił Stefan Kraft.

Michael Hayboeck rozumie decyzję swojego starszego kolegi z drużyny. 24-latek zdaje sobie sprawę, jak ważną postacią w reprezentacji był Schlieri.

- W ostatnich latach Gregor dominował w austriackich skokach - przyznał. - Ale skoki narciarskie to taka dyscyplina sportu, w której musisz być bardzo odporny psychicznie. Sukces można odnieść tylko wtedy, gdy sam czujesz się dobrze i gdy na innych obszarach wszystko działało tak jak powinno. Życzę Gregorowi, żeby szybko osiągnął ten stan - dodał.

Decyzję Schlierenzauera w pełni przyjął sztab szkoleniowy Austrii.

- Wycofanie się Gregora to strata dla całej drużyny, ale rozumiem decyzję w 100%. Cały zespół go w tym wspiera - skomentował trener Heinz Kuttin.