Wygrani i przegrani drużynowych MŚ
Opublikowano: 23 lutego 2004, 00:00
Niedzielny konkurs drużynowy na słoweńskiej "Olbrzymce" był wielką ceremonią koronacyjną miłościwie nam panujących w tym sezonie książąt skandynawskich, z których jeden, z całą pewnością, zostanie w Oslo namaszczony na króla sezonu 2003/2004.
Po wcześniejszym triumfie indywidualnym, Gang Kojonkoskiego nie pozwolił sobie na chwilę słabości również Dnia Trzeciego... trudno się temu dziwić, skoro w skład zwycięskiej drużyny wchodzili zawodnicy, z których, jeden uważa Velikankę za swoją dziewczynę, drugi jest tak ambitny, że decyduje się na loty nawet ze złamanym żebrem, trzeci zawsze bawi się na skoczni "jak dziecko", a czwarty "po prostu KOCHA latać"... Z taką postawą i, co niezmiernie istotne, pod czujnym okiem don Szefa, Norwegowie byli po prostu skazani na sukces, chociaż walka z Finami trwała do ostaniego skoku...
Muzeum "rozradowanych twarzy" obejmowało również eksponaty austriackie... Tak jak Norwegowie z Finami, tak Niemcy rywalizowali z Austriakami. Z tej bitwy zwycięsko wyszli jednak ci drudzy, całkiem zasłużenie, bo takich lotów w wykonaniu Widhoelzla czy Loitzla, świat nie widział już dawno... panowie przyłożyli się ładnie.
Niestety, żeby nie było tak "różowo, słodko i radośnie" więcej było, w tej pierwszej w historii Mistrzostw w Lotach drużynówce, ekip rozczarowanych swoimi występami. Gorzki smak klęski po raz drugi w tegorocznych Mistrzostwach poczuli Niemcy, którzy byli blisko, bliziutko... ale nie do końca. Zawiedzeni byli również Finowie, chociaż z większoci ich komentarzy wynika, że sami do końca nie wiedzieli jak się powinni zachować: cieszyć się ze srebra czy tęsknić za niezdobytym złotem. Jedynie Lindstroem od początku do końca twierdził: "Nie poszło nam! Mogło być dużo lepiej!". Sam trener Finów okazał się najbardziej "rozdwojony w sobie" rzucając wszem i wobec "Jesteśmy dumni ze srebra!!!" by kilka godzin później (możliwe, że gdy opadły już emocje i do głosu doszedł rozsądek) stwierdzić "Stać nas było na więcej! - Graliśmy po to, by wygrać! Uważam, że mieliśmy i szansę i potencjał, ale nie wykorzystaliśmy ich do końca w przeciwieństwie do Norwegów."
Dużo wyżej mierzyli również Słoweńcy, a skończyło się na skromnym miejscu szóstym.
"To wynik poniżej naszych oczekiwań" - komentował po konkursie trener kadry Matjaz Zupan. "Jesteśmy tutaj "u siebie" więc miałem nadzieję, że powalczymy o ścisłą czołówkę. Jestem zadowolony z postawy Roka Benkovicia. Roberta Kranjca zgubiły drobne błędy, po prostu za bardzo chciał, miał szansę na dużo lepsze odległości, zwłaszcza w drugiej serii. Primoz Peterka i Bine Zupan zaprezentowali się poniżej oczekiwań. Ten sezon nie jest dla nas łatwy. Dużo jeszcze pracy przed całą drużyną, mamy teraz kilku młodych zawodników i oni, mimo sporych już sukcesów, po prostu często się gdzieś "gubią" w tym swoim skakaniu. Cieszy mnie to, że Robert (Kranjec -przyp.red.) wraca do swojej wysokiej formy, liczę na dalszy rozwój Roka, on jest ponadprzeciętnie zdolny. Naprawdę liczyłem, że będziemy w czołowej piątce."
Słoweńcy obniżyli poprzeczkę o jedno miejsce, nasza biało-czerwona drużyna aż o dwie, przy czym, pewnie siódma pozycja też by wystarczyła, przynajmniej pozwoliłaby nam chodzić z podniesionym czołem, ale przy tak rozbieżnie skaczących dwóch polskich parach nie mieliśmy szans z przeciętną, ale RÓWNĄ, czwórką rosyjską... cóż, los bywa rogaty... a fortuna kołem się toczy... raz na wozie raz pod wozem... i my będziem kiedyś wodzem... pożyjemy zobaczymy... już za dwa lata!
Autor: Meg
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (7)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
ammanda
25.02.2004
nie "Loizla" tylko "Loitzla" z szacunkiem do tego pana!!!
QDZ!@ ???
25.02.2004
wszystkiemu winny jest Mateja który powinien pójść na emeryture
Hekaton
24.02.2004
Obyśmy za dwa lata nie konkurowali z Białorusią o ostatnie miejsce...
aszka
24.02.2004
szkoda że austriacy nie wygrali!!! Morguś 3maj się!!!
mmm_krakow
24.02.2004
Szanowna redakcja ma u mnie kreskę, za te "eksponaty austriackie" :))))
Na razie gratuluję zwycięstwa Norwegom, ale czekam spokojnie na rozwój sytuacji. Żeby się nie okazało, że będą to "gwiazdy jednego sezonu".
W sezonie olimpijskim Niemcy wygrali prawie wszystko, a rok później siedzieli na buli. Z której póki co nie moga wstać.
abc
23.02.2004
Z całym szacunkiem dla autorki ale złoto zdobyła drużyna, która na olimpiadzie w SLC dostała baty od Korei Południowej. Norwedzy skakali w składzie: Ljoekelsoey, Bardal, Bystoel, Ingebrigtsen.
ja
23.02.2004
no właśnie mistrzu.. powodzenia