Aktualny poziom naszych skoczków jeszcze nie satysfakcjonuje Łukasza Kruczka, jednak szkoleniowiec podkreśla, że zawodnicy wciąż robią postępy. Powrót do formy wymaga jednak czasu...
- Gdybym powiedział, że jestem w pełni zadowolony, to byłoby za dużo. Chcemy, by zawodnicy zajmowali miejsca lepsze przynajmniej o dziesięć lokat - przyznał po konkursie w Innsbrucku. - Robimy postęp, cały czas delikatnie przesuwamy się do przodu. Skoki naszych zawodników są lepsze od strony technicznej, zbliżają się do poziomu skoków treningowych, ale wciąż troszeczkę brakuje - podsumował aktualną dyspozycję swoich podopiecznych.

Kruczek krótko ocenił skoki konkursowe Stefana Huli, Dawida Kubackiego i Macieja Kota, którzy na co dzień trenują pod okiem Macieja Maciusiaka:

- Stefan utrzymuje swój poziom. Dziś miał słabszy pierwszy skok, drugi był dobry. Dawid skoczył podobnie jak Tom Hilde, ta para była jedną z najmocniejszych w pierwszej serii. Maciek znów skoczył słabiej niż na treningach - stwierdził.

Więcej selekcjoner reprezentacji opowiedział o Kamilu Stochu:

- Kamil realizuje założenia, ale nie jest to łatwe. Jeszcze nie może uwolnić swoich skoków - nadal nie jesteśmy pewni, czy się nie rozreguluje. W Innsbrucku skoki technicznie były w porządku. Udało się poprawić kierunek odbicia, dzięki temu Kamil nie ma już problemów w powietrzu. Teraz pracujemy nad timingiem. Musi przyjść moment, kiedy przestaniemy rozmawiać na temat pilnowania konkretnych rzeczy - wtedy Kamil zacznie skakać swoje. Żeby być w czołówce, nie wolno kalkulować - trzeba ryzykować.

Kruczek przyznał też, że prace nad poprawą formy Kamila odzwierciedlają jego wcześniejszy spadek dyspozycji:

- To nie nastąpiło gwałtownie, z dnia na dzień - postępowało bardzo powoli. Teraz staramy się w ten sam sposób odbudowywać Kamila - powoli i stopniowo - podkreślił.

Trener kadry A dodał też, że - po wymianie Piotra Żyły na Dawida Kubackiego i Klemensa Murańki na Andrzeja Stękałę - wciąż możliwe są kolejne rotacje w składzie na konkurs w Bischofshofen:

- Cały czas dyskutujemy o zmianie w składzie. Czekamy na informacje z Ramsau, gdzie trenują pozostali zawodnicy - zakończył.