cedryk
31.12.2015, 14:54
No dobra,trochę przesadzilem celowo ale nie powiesz że nie ma mafii.
Austriacy i Niemcy są notorycznie wspierani(jak nie przekonuje cię konkurs w Oberstdorfie to sobie przypomnij Zakopane 2014).
U Sloeencow faworyzuje się tylko Tepesa.
To naturalne,germanie maja władze w Europie w polityce a co za tym idzie maja władze wszędzie.
A Słowianie ZAWSZE byli dyskryminowani,w wielu językach zachodnich Slowianin=Niewolnik
panpikus
31.12.2015, 14:49
@cedryk
twoja 'logika' nie trzyma sie kupy.
wedlug ciebie Mafia niemiecko-austriacko-slowenska (chyba ze uwazasz M. Tepesa takze za Niemca) celowo odebrala szanse na zyciestwo Austriakowi Kraftowi i Slowencowi Prevcovi?
no i gdzie sie podziala zeszloroczna norweska mafia kombinezonowa?
dziwnw...t ylko Polacy nie Maja wlasnej mafii...jak zwykle w historii...wszyscy przeciwko nam...
werxia
31.12.2015, 12:24
Ale norwescy skoczkowie maja racje. Jako jedyni to potwierdzili wiec szacun.
banan
31.12.2015, 11:58
Najlepiej wybudować skocznie w halach. Nie będzie wiatru i będzie sprawiedliwie.
Skoki Narciarskie
31.12.2015, 11:38
Współczuje Norwegom.
Sterek
31.12.2015, 11:33
polonus - idź i nie wracaj
cedryk
31.12.2015, 11:23
@IjonTichy
Niemcy,Austria cy(czyli też Niemcy) i Tepes.
k4loos
31.12.2015, 10:54
@Polonus
Wyluzuj. Przeczytaj dokładnie co ludzie piszą. Z teorią spiskową austro-niemiecką zgadzam się, z tym że stawiam na Austriaka.
@M.
Jak wytłumaczysz, że akurat po skoku Freunda zaczęli manewrować belką startową. A przed skokiem Kraft to była farsa czy belka ma iść w dół czy w górę.
IjonTichy
31.12.2015, 10:17
Kto by nie wygrywal zawsze jest to wynikiem ogolnoswiatowego spisku sedziow. Tylko Stoch i Malysz wygrywali uczciwie... Mam jedna prosbe do niektorych komentujacych: zdecydujcie sie kto jest zasadniczo faworyzowany. Ostatnio slyszalem ze Austriacy, w tamtym sezonie Prevc, teraz Freund. Juz nie wiem kogo mam najbardziej nie lubic:)
cedryk
31.12.2015, 10:15
@M
Pewnie przekupili.
Jak się ma hegemonię w polityce to ma się też w innych dziedzinach np.w skokach
panpikus
30.12.2015, 23:10
@M.
zgadzam sie w 100%
marmi
30.12.2015, 22:23
Ja nie piszę o tym co się dzieje od początku sezonu z Freundem, nie oceniam również tego co stało się w 2. serii wczoraj. Nie zaprezentowałem swojego poglądu na ten temat moim zdaniem. Wyciągnąłem tylko wniosek ze stwierdzenia, że FIS sprokurował sytuację nie odnosząc się już do padającego zaraz potem dwukrotnie określenia "tornado".
Wnios ek jest krytyczny, bo w sposób oczywisty wychodzi z tego bzdura. Zaproponowałem inne określenie wciąż krytyczne wobec FIS i zgodne z tzw. spiskową teorią dziejów ale nie dające się łatwo obalić.
Sam nie jestem zwolennikiem takowych teorii choć nie wykluczam, że celowe przekręty mogą się i w skokach zdarzać.
Jeśli się nie mylę to według Ciebie Polonus FIS zawsze kogoś faworyzuje, ewentualnie zmienia się osoba czy drużyna. Idąc z duchem Twoich wypowiedzi powinienem napisać porusza niebo i ziemię aby pomóc skoczkowi x albo jakieś inne bardzo mocne określenie.
Reżyserowani e konkursu było możliwe wcześniej i wcale nie jestem przekonany, że teraz te możliwości są większe. Pamiętam dyskusję o tym, jak w jakimś konkursie zresetowano serię według wielu opinii dlatego, że Schlierenzauer źle skoczył. Być może nawet była to Twoja opinia lub ją poparłeś. Tamten przypadek znacznie bardziej zakrawa na celowe działanie niż to co było wczoraj.
Dobrze pisze M. pod koniec, że "jakby wygrał Prevc..." - to można zobaczyć już w komentarzach, które pojawiły się po 1. serii konkursu a przed zakończeniem drugiej... Natomiast o sędziowaniu to tutaj akurat rozmowy nie było, więc nie wiem do czego odnosi się początek wypowiedzi M.
Chciałbym jeszcze zauważyć, że innym skoczkom przyszło skakać w jeszcze gorszych warunkach niż Prevc jak choćby właśnie Forfang. Tym jednak się nie emocjonujemy bo nie byli to ani Polacy ani nie walczyli o zwycięstwo, choć pewnie taki Forfang gdyby miał wiatr Hayboecka to mógłby nawet wygrać.
docent2
30.12.2015, 21:17
a ja wam mówię , bardzo dobrze że wygrał Freund , pewnie jak nazywał by się Przyjaciel, to wiecej osób by mu kibicowało :)
M.
30.12.2015, 20:05
Raz jeszcze mówię: sędziowie są międzynarodowi. Piszecie zawsze o spisku austriacko-niemieckim, czy czymś takim, tymczasem sędziów jest pięciu. Czy w spisku uczestniczą również sędziowie polscy, czescy, słoweńscy, japońscy? Jeśli tak, to czemu? Zostali przekupieni? W rzeczywistości są Niemcami? Trzeba mieć naprawdę bujną wyobraźnię, żeby wszędzie doszukiwać się spisków. Najpierw Gregor, teraz Freund. Jakby wygrał Prevc to odezwaliby się spiskowcy z drugiej strony, już aktywni ostatnio, że wszystko ustawia się pod Słoweńca. Paranoicy! Nie oglądajcie tego sportu, będzie wam lżej.
M.
30.12.2015, 19:58
przepraszam bardzo, ale jak mam się do ciebie zwracać, jeśli nie po nicku? napisałem ić, bo uważam, że to najlepsze, co mógłbyś zrobić. jak ja nie znoszę spiskowców, brrr.
Polonus
30.12.2015, 18:14
@marmi
Trzeba być rzeczywiście ślepcem, żeby nie widzieć czynionych od początku sezonu usilnych zabiegów sędziowskich w celu ułatwienia życia, i to w każdych zawodach, Freundowi. Hofery mają po prostu nowego Ammanna.
Dla mnie jest to tym bardziej przykre, że lubiłem gościa i, na przykład, kibicowałem mu w zeszłorocznym wyścigu po Puchar. Wyścigu, który skończył się jego, zasłużonym, uważam, sukcesem.
W tym sezonie FIS i nikt inny spowodował, że przestałem z nim sympatyzować. Co więcej. Kibicuję każdemu jego rywalowi.
Polonus
30.12.2015, 18:07
@M
"Idź" pisze się jak wyżej, analfabeto.
Ponadto: chyba nie byliśmy sobie przedstawieni.
marmi
30.12.2015, 17:56
Stwierdzenie, że FIS/Hofer/Tepes wykorzystał nadarzającą się okazję i puścił zawodników, w tym Freunda przy korzystnych warunkach byłoby bardziej wiarygodne, można byłoby się spierać czy tak było czy nie. Natomiast stwierdzenie sprokurował oznacza z grubsza to co napisałem poniżej.
marmi
30.12.2015, 17:49
Jasne, FIS sprokurował tą sytuację. Znaczy się w odpowiednim momencie włączyli niewidzialne dmuchawy, które Freundowi i dla niepoznaki paru przed nim robiły wiatr pod narty, lol.
Wojciechowski
30.12.2015, 16:43
Zrobić to przede wszystkim trzeba coś z tym, że różnica 0,5 czy 1 m/s, przy których zwykły człowiek nie poczułby, że jest jakikolwiek podmuch, powoduje rzekomo taką różnicę w długości skoku. To jest paranoja.
Albo coś trzeba zrobić z kombinezonami, albo z przelicznikami, albo najlepiej i z jednym, i z drugim, bo to się robi niepoważne.
Nikt chyba nie wierzy na przykład w adekwatność tych przeliczników za wiatr, a już co dopiero za belkę, bo tymi, jeśli szukać przekrętu, wygrał wczoraj Freund.
M.
30.12.2015, 16:38
Polonus, ić już i wróć za 10 lat.
Polonus
30.12.2015, 16:30
To znaczy co ci się nie podoba? To co ja piszę czy to, że FIS gra z ludem w bambuko?
Ale jak już jesteśmy przy wymowie rosyjskiej to: paniatna i nrawitsa.
Fanka
30.12.2015, 15:01
@ Polonus
Wsio poniatno. No eto nie znaczit, szto ja s Wami sogłaszajus` i szto mnie eta situacja nrawitsja.
Polonus
30.12.2015, 14:13
W serii finałowej FIS sprokurował sytuację, że jedni skakali z tornadem pod narty, a inni z tornadem w plecy.
FIS nie skoczył 137,5 m. FIS realizuje politykę, o której piszę od kilku lat. Stworzył przepisy, które pozwalają sędziom reżyserować konkursy.
Paniatna?
Fanka
30.12.2015, 14:09
@ Polonus
Np. FIS skoczył wczoraj 137,5 m. w serii finałowej.
Polonus
30.12.2015, 14:03
@dociekliwy
Mylisz się.
Jest parcie na zwycięstwo Freunda. i FIS zrobi wszystko, żeby wygrał. Mimo, że Prevc i Norwegowie są aktualnie lepsi od Niemca.
oczywiście Freund nie musi wygrać T4S. Ale jesli tak będzie to tylko i wyłącznie za jego samego przyczyną. Jeżeli nie zepsuje jakiegoś skoku to cały FIs zrobi wszystko, zeby wygrał.
dociekliwy
30.12.2015, 13:10
Przypominam tylko, że raz Małysz wygrał TCS z przewagą ponad 100 punktów, a początkowo też nie prowadził. Jeśli Forfang rzeczywiście jest najlepszy to odrobi tę stratę.
cedryk
30.12.2015, 12:42
Wszyscy chyba chcielibyśmy by Polacy mieli równie "fatalny" konkurs.
MarkHunt
30.12.2015, 12:07
ja tez jestem zirytowany ze tak iforfang jest tak wysoko w pś
M.
30.12.2015, 12:02
Forfang największy pechowiec konkursu. (chociaż Prevc w pierwszej rundzie miał równie złe warunki), a Tande nie skakał rewelacyjnie na treningach i w kwalifikacjach, więc 10 miejsce to i tak dobrze :)
kasztelan
30.12.2015, 11:38
akurat Gangnes miał dużo szczęścia