Po kwalifikacjach w Oberstdorfie Stefan Kraft i Michael Hayboeck stali się jednymi z faworytów do triumfu w 64. Turnieju Czterech Skoczni...
Austriaccy skoczkowie niezmiennie od 2009 roku okazywali się najlepsi w świąteczno-noworocznym turnieju. Dobrą passę reprezentantów tego kraju rozpoczął Wolfgang Loitzl, rok temu triumfował Stefan Kraft.

Obrońca tytułu pokazał się w serii kwalifikacyjnej z bardzo dobrej strony. 23-latek uzyskał aż 136 metrów, co było jedną z lepszych odległości uzyskiwanych przez zawodników. Jego rywalem w parze systemu KO będzie Tilen Bartol.

- Tak dobra próba w kwalifikacjach cieszy - przyznał Kraft. - W Oberstdorfie czuję się wspaniale, więc jeśli zachowam spokój, to wszystko będzie dobrze - dodał.

Dobry skok oddał także Michael Hayboeck. Austriak skoczył na odległość 132 metrów i z optymizmem patrzy na zawody w Niemczech.

- Jestem optymistycznie nastawiony. Staram się być konsekwentny w swoich działaniach. Moje cele są wyższe niż przed rokiem, ale jest wielu zawodników, których należy pokonać - ocenił 24-latek, który w 63. TCS uplasował się na drugiej pozycji.

W konkursie zobaczymy także Gregora Schlierenzauera, który wraca do rywalizacji po blisko trzytygodniowej przerwie. Skok Austriaka nie należał jednak do udanych. 25-letni Tyrolczyk uzyskał zaledwie 115 metrów i zajął odległą 46. pozycję. Jego rywalem w pierwszej serii będzie Kenneth Gangnes z Norwegii.

- Sytuacja jest trudna dla Gregora. Jego skok w kwalifikacjach nie był idealny - skomentował próbę zawodnika Heinz Kuttin. - Dla mnie jasne jest, że on musi tylko odzyskać swój dawny błysk - dodał trener.

W pierwszej serii konkursowej na belce zobaczymy pięciu reprezentantów Austrii. Oprócz Krafta, Hayboecka i Schlierenzauera w zawodach wystąpią Manuel Fettner oraz Manuel Poppinger.