Wellinger: Możesz wygrać TCS jednym dobrym skokiem, możesz stracić wszystko jednym złym
Opublikowano: 28 grudnia 2015, 07:08
Severin Freund, mimo nieco słabszych występów podczas konkursów w Engelbergu, nadal uważany jest za jednego z głównych faworytów 64. Turnieju Czterech Skoczni. Walkę zapowiadają również jego koledzy z drużyny.
Freund co prawda zdołał w tym sezonie wygrać dwa konkursy Pucharu Świata, lecz starty w Szwajcarii pozbawiły 27-letniego Bawarczyka żółtego plastronu lidera. Mimo to najlepszy obecnie niemiecki skoczek czuje się dobrze i ma nadzieję na dobre starty w prestiżowym i ważnym dla Niemców turnieju.
- Zmiany w letnich przygotowaniach odniosły pozytywny efekt. Zacząłem nowy sezon zimowy na dobrym poziomie i czuję, że jestem w znakomitej formie. Mam duże nadzieje związane z Turniejem Czterech Skoczni i chcę zaprezentować dobrą formę - zwłaszcza w Oberstdorfie, gdzie zawsze przychodzi wielu niemieckich fanów. Jestem podekscytowany zawodami na domowym podwórku - przyznał Severin Freund.
Podobnie jak przed rokiem Freunda można zaliczyć do głównych faworytów. W tamtym roku 27-letni Niemiec zaprzepaścił swoje szanse na zwycięstwo już w pierwszym konkursie, zajmując w Oberstdorfie dopiero trzynaste miejsce. Ostatecznie w klasyfikacji 63. TCS Freund zajął ósmą lokatę.
- Tego lata trenowaliśmy specjalnie pod kątem Turnieju Czterech Skoczni. Treningi odbywały się w różnych miejscach, musieliśmy podróżować, trenowaliśmy na obiektach o różnych parametrach. Wszystko działo się tak szybko, jak tylko było to możliwe. Doświadczenie, które zdobyliśmy podczas tego obozu treningowego, to elementy układanki, aby cały Turniej Czterech Skoczni przebiegł zadowalająco - wyjaśnił szczegółowo Freund.
Dla Niemców zwycięstwo w 64. Turnieju Czterech Skoczni byłoby czymś przełomowym - od 2002 roku żadnemu z reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów nie udało się powalczyć o wygraną w tej niemiecko-austriackiej imprezie.
- Severin miał już parę dobrych startów w tym sezonie, jest przygotowany fizycznie i wykonuje skoki poprawnie technicznie. Jego sprzęt także nie odbiega od konkurencji. Na mistrzostwach świata w tamtym roku Severin udowodnił, że potrafi poradzić sobie z rolą głównego faworyta. Poza Freundem najlepsze wyniki są w stanie osiągać także Richard Freitag i Andreas Wellinger - ocenił szanse swoich podopiecznych Werner Schuster.
To właśnie Richard Freitag dał Niemcom powody do radości w poprzedniej edycji turnieju. 24-letni skoczek wygrał, jako pierwszy Niemiec od trzynastu lat, konkurs rozgrywany w ramach TCS. Okazał się też najlepszym podopiecznym Schustera w klasyfikacji końcowej 63. TCS (szósta lokata).
- W ostatnich latach początki sezonu miałem bardzo męczące, teraz jest o wiele lepiej. Nie przeszkadza mi to, że nie wygrywam zawodów; ważne jest, że skaczę na stałym, solidnym poziomie. To pomaga mi w budowaniu pewności siebie, a to bardzo ważne, gdy chce się rozpocząć turniej ofensywnie. Nie mogę doczekać się tych zawodów, bo Turniej Czterech Skoczni to wielkie wyzwanie. Każda z czterech skoczni ma swoje niepowtarzalne parametry. Najbardziej lubię skoki w Innsbrucku - i to nie dlatego, że wygrałem tam rok temu. Bergisel to dla mnie wyjątkowa skocznia - przyznał Freitag.
Z niecierpliwością na zbliżający się Turniej Czterech Skoczni czeka także Andreas Wellinger. W tamtym roku dwudziestoletni Niemiec musiał opuścić starty w Turnieju Czterech Skoczni wskutek upadku w Kuusamo na początku grudnia. Po operacji ramienia wrócił do rywalizacji dopiero w lutym.
- Po mojej przerwie spowodowanej kontuzją jestem bardziej zmotywowany, by rywalizować w tej edycji turnieju. Nie jest teraz ważne, kto zajął jakie miejsce w konkursach Pucharu Świata. W turnieju każdy rozpoczyna z czystą kartą. Zawsze moje motto (a także wielu innych zawodników) na te najbliższe cztery konkursy brzmi: możesz wygrać Turniej Czterech Skoczni jednym dobrym skokiem, ale możesz stracić wszystko jednym złym - dodał Wellinger.
Autor: Aleksandra Kruc
Źródło: FIS
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (9)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PN
29.12.2015, 09:03
@Mi
W takim razie wychodzi na to, że tytuł powyższego artykułu przeinacza treść oryginału (o ile mój słaby niemiecki mnie nie zawodzi)! Powinno być "Jednym dobrym skokiem NIE wygra się turnieju, ale jednym złym można go przegrać".
Mi
29.12.2015, 08:46
"Mit einem guten Sprung lässt sich die Tournee nicht gewinnen, aber mit einem schlechten kann man sie verlieren." - a tak ten tytuł brzmi w oryginale, wg mnie On ma rację. ;-)
mc15011
28.12.2015, 16:07
@Jaro
Może nie jednym skokiem, a jednym konkursem (Oberstdorf 2009) Andreas Kofler praktycznie wygrał cały TCS w sezonie 2009/2010. Podobnie Janne Ahonen (Innsbruck 2003) w sezonie 2002/2003 - mimo, że w Ga-Pa miał wywrotkę, bo nie ustał dalekiego skoku. Natomiast Schlieri miał wówczas pecha z warunkami w 2007 w Innsbrucku dlatego przegrał cały turniej.
Jaro
28.12.2015, 15:57
Było wiele turniejów, gdzie skoczek przegrywał jednym złym skokiem (choćby nasz Józef Przybyła w 1964 czy Schlierenzauer w 2007), ale nie przypominam sobie, aby ktoś wygrał jednym dobrym.
hobbit
28.12.2015, 12:36
@Olofmajster, Mszostus
Pewnie chodziło mu że raz trzeba skoczyć poza zasięgiem reszty, wygrać konkurs, a potem (licząc na rożne wyniki rywali) tylko plasować się w czołówce, np. pierwszej piątce.
mc15011
28.12.2015, 12:34
A właśnie, że Wellinger dobrze mówi. Bo poziom skoków narciarskich bardzo się wyrównał. To nie są czasy Małysza, gdzie wyrabiało się przewagę ponad 75 pkt w dwóch konkursach - łącznie ponad 104 po czterech... I nie można mieć 8 dobrych i równych skoków - w takim wypadku, kiedy jest wyrównany poziom może być to za mało. Z tej ósemki skoków musi być ten jeden perfekcyjny, który może dać zwycięstwo w całym turnieju. Teraz jest w czołówce tak ciasno, że oprócz tych największych faworytów może ktoś z drugiego szeregu jeszcze wyskoczyć. Przy tym trzeba też uważać, bo można ten jeden skok z ośmiu zepsuć - ba można też zepsuć dany konkurs i nie wygrać TCS lub stanąć na podium mając dużą przewagę - przykłady Schlierenzauera i Kasaiego doskonale to pokazują.
Olofmajster
28.12.2015, 09:59
Chyba wygrać można tylko 8 dobrymi skokami :P
Mszostus
28.12.2015, 08:42
możesz przegrać jednym złym skokiem, ale nie wygrasz jednym dobrym!
Anton
28.12.2015, 08:29
Zgadzam się. ;-)