Był królem skoczni w Falun, zdobywając aż cztery medale mistrzostw świata - dwa złote, srebrny i brązowy. Został mistrzem, nie wygrywając w swojej karierze ani jednego konkursu Pucharu Świata. Teraz próbuje odnaleźć formę.
Po zakończeniu kariery przez Andersa Bardala i Andersa Jacobsena to Rune Velta i Anders Fannemel mieli być siłą napędową norweskich skoków, jednak obecnie to inni zawodnicy wiodą prym w ekipie Aleksandra Stöckla. Po zajęciu 37. miejsca w inaugurującym sezon konkursie w Klingenthal Rune Velta zdecydował się zrobić sobie przerwę w startach. Początkowo mówił o pauzie do świąt, teraz wiemy już na pewno, że nie wystąpi w Turnieju Czterech Skoczni...

- Robię sobie przerwę od startów w konkursach. Przerwę na czas nieokreślony - powiedział Velta na początku grudnia. - Robię tę przerwę dlatego, że czuję, iż nie jestem tam gdzie powinienem na początku Pucharu Świata. Teraz będę próbował pracować nad swoimi skokami, żeby były trochę lepsze, i wrócić do rywalizacji - wyjaśniał.

W Turnieju Czterech Skoczni Norwegowie będą jednymi z faworytów. W niemiecko-austriackim tournée zobaczymy Daniela-André Tande, Kennetha Gangnesa, Andersa Fannemela, Johanna André Forfanga, Joachima Hauera, Andreasa Stjernena i Halvora Egnera Graneruda.

- Rune nie był brany pod uwagę, nie skacze wystarczająco dobrze - powiedział szef norweskich skoków Clas Brede Bråthen.

Co się stało z mistrzem z Falun?

- Są pozytywne postępy, ale nie może rywalizować. Chodzi o problemy z techniką - stwierdza Aleksander Stöckl.

Trener dodaje, że szum medialny, jaki wytworzył się wokół 26-latka, zrobił swoje.

- To mogło wpłynąć na jego osobę. Nagle wszyscy się tobą interesują, a to niekoniecznie coś, czego chciałeś. Ale nie można powiedzieć, że stracił motywację.

Wszyscy podkreślają, że Velta jest świetnie przygotowany fizycznie, ale zmaga się z problemami z techniką - głównie przy wyjściu z progu, czyli jednym z najistotniejszych (o ile nie nawet najistotniejszym) elemencie skoku.

- Skoki narciarskie są niezwykle wymagające technicznie. Moment wyjścia z progu to ułamki sekund, podczas których musisz mieć wszystko w stu procentach poukładane w głowie. W przypadku Rune wszystko inne jest w porządku, jest w lepszej formie fizycznej niż kiedykolwiek, ale nie przekłada się to na technikę. Staramy się rozwiązać problemy, jakie ma teraz Rune i nie oceniamy jeszcze tego sezonu - wyjaśniał Bråthen.

- To nie jest nic wyjątkowego w naszym sporcie. Spójrzcie na Gregora Schlierenzauera - to skoczek z największą liczbą zwycięstw w Pucharze Świata, który teraz też przechodzi trudny czas i pracuje nad tym.

Bråthen dementuje również pogłoski, że ten sezon jest już dla Velty stracony.

- Mamy nadzieję, że Rune odzyska formę na najważniejsze konkursy po Turnieju Czterech Skoczni. Rune może być naszą mocną kartą, między innymi podczas mistrzostw świata w lotach.