Niepokojące wieści napływają z Finlandii - jak przyznaje osobisty trener Janne Ahonena, Hannu Lepistö, jego podopieczny ma dość poważne problemy zdrowotne...
- Latem i wczesną jesienią treningi były satysfakcjonujące. We wrześniu Janne dostał jednak wirusa i leżał zupełnie bezsilny - ujawnił Hannu Lepistö. - Pierwsza dawka antybiotyków nie przyniosła poprawy i od tego czasu siły Janne nie wróciły, a z jego organizmem jest coś nie tak.

Lepistö uważa, że to właśnie choroba jest przyczyną tak słabych startów Ahonena na początku sezonu. W indywidualnym konkursie w Klingenthal zajął dopiero 41. miejsce.

- Janne mówi, że po prostu nie daje rady, że czuje się obolały. Nie może ćwiczyć tak jak kiedyś - dodał trener.

Ahonenowi zrobiono badania krwi, lecz te nie wykazały, co jest powodem tak złego samopoczucia fińskiego mistrza. Swojego stanu zdrowia nie chciał komentować sam zainteresowany.

- To jest zagadka. Kiedy go słucham, to wiem, że coś jest poważnie nie tak - zaznaczył Lepistö.

38-letni Fin ma przejść badania w Lahti. Po konsultacjach z lekarzem fińskiego związku wiadomo, że Ahonen nie wystąpi w najbliższym czasie w konkursach Pucharu Świata. Na kolejnych zawodach w norweskim Lillehammer Finlandię będą reprezentowali Lauri Asikainen, Ville Larinto, Jarkko Määttä i Harri Olli.

- Jeżeli lekarz da zielone światło, wznowimy treningi. Najprawdopodobniej Janne najwcześniej pojawi się w Engelbergu - zakończył Lepistö.