Trener reprezentacji Austrii Heinz Kuttin był pod wrażeniem występu Manuela Fettnera w dzisiejszym konkursie drużynowym. W zawodach zawiódł natomiast Gregor Schlierenzauer.
W konkursie otwierającym tegoroczny sezon Pucharu Świata Austriacy uplasowali się na najniższym stopniu podium. Trener reprezentacji chwalił po zawodach Manuela Fettnera, który w sobotnie popołudnie oddał dwa dobre skoki na odległość 126 i 132,5 metra.

- Manuel jest dobrym skoczkiem. Utrzymuje stałą dyspozycję i potwierdził to w konkursie - ocenił swojego podopiecznego Heinz Kuttin.

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Nie stawaliśmy sobie żadnych celów, dlatego tym bardziej cieszy fakt, że znaleźliśmy się na podium - skomentował swój występ Fettner.

W austriackiej kadrze najsłabiej zaprezentował się Gregor Schlierenzauer. 25-letni Tyrolczyk lądował na 125. i 122. metrze.

- Oczywiście, przyjemnie jest stanąć na podium, zwłaszcza w pierwszym konkursie sezonu - zaznaczył Schlieri. - Moja forma nie jest taka, jakiej bym chciał. Nie jestem jeszcze w 100% gotowy do tego sezonu. Nie oczekujemy cudów, ale wiemy, że musimy być w pełni skoncentrowani - przyznał dwukrotny zdobywca Pucharu Świata.

Michael Hayboeck zwrócił uwagę na to, iż początek poprzedniego sezonu nie był udany dla jego reprezentacji. Wówczas Austriacy spisali się znacznie poniżej oczekiwań.

- W zeszłym roku zakończyliśmy zawody w Klingenthal na ósmym miejscu. Teraz było lepiej, co oznacza, że jesteśmy lepiej przygotowani do startów - ocenił. - Również skocznia jest świetnie przygotowana. Organizatorzy wykonali niesamowitą pracę - dodał skoczek.

Najlepszym zawodnikiem w drużynie Kuttina był Stefan Kraft. 22-latek w poprzednim sezonie uplasował się na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej, a w niedzielnych zawodach indywidualnych będzie jednym z faworytów do zwycięstwa.

- Jest kilku skoczków, którzy mogą wygrać. Peter Prevc i Severin Freund są naprawdę mocni. Ciężko będzie ich pokonać - podsumował triumfator zeszłorocznego Turnieju Czterech Skoczni. - Wiemy, że znalezienie się na podium będzie bardzo trudne. Są zawodnicy, którzy nie dadzą sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Będziemy dalej pracować, bo to dla nas jedyna droga do sukcesu - zaznaczył.