W ostatnich latach Letnia Grand Prix coraz bardziej traci na prestiżu, co dostrzega coraz więcej kibiców. Mimo to Walter Hofer jest zadowolony z przebiegu tegorocznej edycji imprezy...
Dyrektor Pucharu Świata podsumował tegoroczne lato w rozmowie dla portalu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Austriak skomentował dość niespodziewane zwycięstwo Kento Sakuyamy w klasyfikacji generalnej:

- W Japonii mamy do czynienia ze zmianą pokoleniową. Obok Noriakiego Kasaiego i dwóch innych nieco starszych zawodników mamy też tych młodszych. Japoński zespół z pewnością będzie próbował zachować formę z lata. Myślę, że tej zimy Japończycy będą w czołówce - ocenił Hofer.

Dla niektórych wielkim rozczarowaniem tego lata był brak najlepszych skoczków świata w większości konkursów. Dyrektor PŚ zwraca uwagę przede wszystkim na brak większości zawodników podczas zawodów w Hakubie.

- Latem testujemy nowości. I oczywiście prawdą jest, że na zawodach w Azji często brakuje zawodników, bo w innym wypadku rozgrywalibyśmy tam kwalifikacje. Muszę jednak przyznać, że pod względem organizacyjnym jesteśmy z tych konkursów bardzo zadowoleni. Dla niektórych zawodników - na przykład z USA czy Kanady - takie zawody oznaczają nie tylko szansę na zdobycie punktów, ale także finansowanie wyjazdów na zawody przez organizatora - zdradził Hofer.

Podczas tegorocznej Letniej Grand Prix po raz pierwszy odbyły się zawody w rosyjskim Czajkowskim. Jak przyznaje Hofer, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w kolejnych sezonach zimowych w kalendarzu zawodów pojawią się nowe miejscowości.

- Tego lata mieliśmy wiele emocjonujących zawodów. W kalendarzu pojawiło się kilka nowych miejsc, a organizatorzy tych właśnie konkursów udowodnili, że są znakomicie przygotowani, aby podejmować najlepszych skoczków świata. Tego lata nie dochodziło też do sytuacji, żeby - mimo braku najlepszych zawodników - był problem z frekwencją czy poziomem zawodów, ponieważ wszyscy skoczkowie prezentowali wysoką dyspozycję - przyznał dyrektor PŚ. - Niżnyj Tagił zagościł już w kalendarzu PŚ. Także Czajkowski jest miejscem gotowym, by przeprowadzić tam zawody PŚ, podobnie Soczi. Mamy plany, aby w ciągu pięciu-sześciu lat ponownie przeprowadzić zawody w Północnej Ameryce.

Walter Hofer odniósł się także do sprawy odwołania - niemal w ostatniej chwili - zawodów LGP w Zakopanem.

- Skocznia w Zakopanem wciąż ma ważny certyfikat, zostanie poprawiony rozbieg - przyznał Hofer. - Jeżeli chodzi o cały sezon zimowy, to czeka nas bardzo napięty program - zakończył.