Dawid Kubacki dał nam tego lata sporo radości. Po kryzysie formy w minionym sezonie zimowym w lipcu i sierpniu odniósł cztery zwycięstwa w międzynarodowych konkursach i mistrzostwo Polski...
Kubacki doskonale zaczął lato, dwukrotnie wygrywając w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Kranju - tam pokonał samego Petra Prevca. Niespełna miesiąc później przyszła pora na kolejne trzy zwycięstwa - drużynowe i indywidualne podczas Letniej Grand Prix w Wiśle oraz indywidualne w Hinterzarten. Później Polak skupił się na treningu, tracąc prowadzenie w obu cyklach - ostatecznie zajął w nich piąte (LGP) i drugie (CoC) miejsce, a lato zakończył kolejnym sukcesem - złotym medalem mistrzostw Polski w Szczyrku (już drugim, po lipcowym konkursie w Wiśle).

Taka liczba udanych zawodów sprawia, że Kubackiemu trudno wskazać jeden najlepszy:

- Wiele takich będzie. Na pewno konkursy Grand Prix, które wygrałem, były fajne; również mistrzostwa Polski. Było tych konkursów sporo - przyznał Polak.

Forma Kubackiego jest tym bardziej imponująca, że ma on za sobą nieudaną zimę - to brak wyników doprowadził do przeniesienia go do kadry B. Co takiego pozwoliło mu odzyskać świetną dyspozycję?

- Od wiosny pracowaliśmy nad techniką na progu. Poprawiliśmy to razem z trenerami, daje to bardzo duży efekt. Ponadto współpraca z panią psycholog przyniosła dużo dobrego. Myślę, że to właśnie taka kombinacja różnych elementów - tłumaczył.

Kubacki przyznaje, że sam nie spodziewał się takiej poprawy; co więcej - nie planował żadnych konkretnych rezultatów.

- Nie zakładałem takich celów wynikowych. Po prostu ustaliłem z trenerami, nad czym będziemy pracować i do czego dążyć. Ten cel realizowaliśmy konsekwentnie. Skutkiem pracy są fajne skoki, fajne wyniki - jestem z tego bardzo zadowolony.

Teraz przed Dawidem trudne zadanie - formę z lata trzeba przenieść na zimę. W minionych latach były z tym problemy - aby ich uniknąć, przed Polakiem jeszcze dużo pracy:

- To są detale, które zostawię dla siebie i trenerów - to jakaś podstawa naszej pracy. Nad detalami ciężko się pracuje. Uważam, że nie tylko do zimy, ale też przez całą zimę będę musiał pracować - zakończył.