Niemieccy skoczkowie pokazali w Willingen, że są bardzo mocni. Michael Uhrmann, Georg Spaeth, Alexander Herr i Martin Schmitt zajęli przed 40-tysięczną widownią trzecie miejsce zdobywając 999,4 punktów. Niestety upadek Alexandra Herra przeszkodził w zdobyciu wyższej pozycji, a gospodarze mieli nawet szansę na złoto! "Wszystko mnie boli. Spadłem na bark i zwichnąłem go sobie. Jestem już rutyniarzem w zwichnięciach. Zdarzyło mi się to po raz 20!" - powiedział Herr, tuż po swoim wypadku.
"Dziś pokazaliśmy wszystkim jak silna jest nasza drużyna. Jestem dumny z moich Orłów. Alex jest dosyć silny i myślę, że pojedzie z nami do Planicy. Jestem pozytywnie zaskoczony jego postawą. Pojedzie z nami jako szósty - piąty jest Maximilian Mechler" - powiedział trener Niemców, Wolfgang Steiert. Obok Herra i Mechlera niemieckie barwy narodowe w Planicy reprezentować będą Spaeth, Schmitt, Uhrmann i obrońca tytułu Sven Hannawald. "Wierzę, że Sven, oglądając skoki przed telewizorem, nabrał niezbędnej motywacji"- mówi Steiert o swym podopiecznym, który w sobotę w Willingen był 36. i wcześniej niż było to planowane powrócił do domu.