Po zwycięstwie przed własną publicznością w Wiśle Dawid Kubacki triumfował również w Hinterzarten, gdzie faworytem miał być reprezentant gospodarzy - Severin Freund. Niemiec nie czuje się jednak rozczarowany i przyznaje, że Kubacki zasłużył na wygraną.
Dzięki próbom na odległość 103,5 i 100,5 metra Dawid Kubacki cieszył się z drugiego zwycięstwa w tegorocznej Letniej Grand Prix. Jednak - jak przyznaje lider tego cyklu - jego skoki w Hinterzarten nie były idealne:

- Moje wczorajsze [piątkowe - red.] skoki nie były najlepsze, drobne błędy wymagały skorygowania. Pierwszy skok w konkursie był dobry, drugi już niekoniecznie, ale to wystarczyło do zwycięstwa, więc jestem szczęśliwy. Wciąż czeka mnie wiele pracy przed kolejnymi zawodami i zimą. Po moim drugim skoku wiedziałem, że będzie ciasno, dlatego drugie czy trzecie miejsce nie byłoby rozczarowaniem. Teraz jedziemy trenować do Oberstdorfu, a następnie na zawody do Einsiedeln i Courchevel - powiedział zwycięzca konkursu.

Drugie miejsce zajął reprezentant gospodarzy, Severin Freund, dla którego był to pierwszy start w tegorocznej Letniej Grand Prix:

- Jestem naprawdę zadowolony z drugiego miejsca i całego weekendu. Dawid był niesamowity w Wiśle, również tutaj był mocny. Gdyby mój pierwszy skok był lepszy, mógłbym wygrać, ale zwycięstwo Dawida jest całkowicie zasłużone. Publiczność wolałaby zobaczyć zwycięstwo Niemca, ale konkurs drużynowy był dla nas wspaniały - wygraliśmy wszystkie osiem grup. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek wcześniej to się już zdarzyło. To było wyjątkowe uczucie - podsumował weekend w Hinterzarten zdobywca Kryształowej Kuli.

Niespodziewanie trzecie miejsce wywalczył Kento Sakuyama. Dla 25-letniego Japończyka jest to pierwsze podium w zawodach najwyższej rangi.

- Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku i skoków. Uwielbiam tę skocznię, trenowałem tutaj już jako junior i dobrze ją znam. Planuję uczestniczyć w większości konkursów tego lata, więc w Japonii będę tylko przez bardzo krótki czas - zapowiedział Sakuyama.