Zwycięstwo w Wiśle było dla Dawida Kubackiego ważnym potwierdzeniem formy po wcześniejszych triumfach tego lata. Polak znakomicie wykończył świetne występy naszych skoczków w trakcie tego weekendu.
Po dominacji Polaków w konkursie drużynowym mieliśmy spore apetyty również przed rywalizacją indywidualną. Nasi reprezentanci nie zawiedli. Zwyciężył Dawid Kubacki, który tego lata dwukrotnie wygrywał w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Kranju, został też mistrzem Polski.

- Nie wiem, co powiedzieć. Jestem zadowolony z wyniku i swoich skoków - były fajne, dały mi dużo przyjemności - mówił spokojnie po konkursie Kubacki.

Gdy kilka miesięcy temu ogłoszono składy grup szkoleniowych, przesunięcie Kubackiego i Macieja Kota z kadry A do kadry B było pewną niespodzianką. Wszystko wskazuje na to, że był to dobry krok.

- Po zeszłym sezonie zostałem przeniesiony do kadry B, gdzie praktycznie po zakończeniu sezonu zimowego zaczęliśmy nową, inną pracę. Włożyłem wiele wysiłku, żeby skoki były coraz lepsze. W tej chwili to procentuje - tłumaczył zwycięzca.

Wysoką formę prezentował w Wiśle również Piotr Żyła, który nie ukrywał, że miał nadzieję na dobry wynik.

- W sumie spodziewałem się, że mogę stanąć na podium. Już od dłuższego czasu skakało mi się tutaj naprawdę dobrze i nie ukrywam, iż po cichu liczyłem, że włączę się do walki o podium. Udało się - zająłem drugie miejsce, z czego bardzo się cieszę - przyznał wiślanin.

Trzecie miejsce w Wiśle zajął Kenneth Gangnes. 26-letni Norweg miał już okazję stanąć na podium konkursów Grand Prix (ostatnio dzień wcześniej na obiekcie im. Adama Małysza) i Pucharu Świata (Planica 2015), ale w zawodach indywidualnych najwyższej rangi dokonał tego po raz pierwszy.

- Podium mojego zespołu w konkursie drużynowym było dla mnie dodatkową motywacją do walki o dobre miejsce w konkursie indywidualnym - przyznał Gangnes. - To mój pierwszy sukces w FIS Grand Prix w karierze. Czuję się wspaniale i cieszę się, że stało się to właśnie w Polsce. Lubię tu skakać ze względu na wspaniałą publiczność - zakończył.