Jak informuje Tygodnik Podhalański, władze Tatrzańskiego Związku Narciarskiego ogłosiły, że zawody Letniej Grand Prix w Zakopanem nie odbędą się.
- To bardzo smutna, ale prawdziwa wiadomość - podkreślił Andrzej Kozak, prezes TZN.

Kozak wyjaśniał, że umowa pomiędzy miastem Zakopane, Centralnym Ośrodkiem Sportu oraz związkiem zobowiązywała do uzyskania do 16 lipca certyfikatu (homologacji) FIS, zezwalającego na organizację zawodów. Niestety ze względu na stan skoczni FIS nie przyznała takiego certyfikatu.

- Takiego certyfikatu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nie wydała ze względu na stan skoczni. Zmieniony powinien zostać m.in. jej profil. Tak się nie stało. Na skoczni nie można nawet trenować, o czym mówili niedawno szkoleniowcy. W związku z tym zawody nie odbędą się - wyjaśnił Kozak.

Zaplanowany na niedzielę 2 sierpnia indywidualny konkurs Grand Prix miał być powrotem letnich zmagań do stolicy polskich Tatr po czterech latach przerwy. Jak podkreśla prezes TZN, ze względu na stan skoczni - a co za tym idzie brak homologacji skoczni - zagrożone są również zimowe zmagania elity skoków narciarskich w Zakopanem.