Już w najbliższy weekend w słoweńskim Kranju odbędą się inaugurujące letni sezon zawody Pucharu Kontynentalnego. Z tej okazji słoweńscy skoczkowie i skoczkinie wzięli udział w konferencji prasowej...
- W tym roku po raz pierwszy zdarzyło się tak, że w ramach przygotowań nie wyjeżdżaliśmy za granicę, bo Planica jest świetnie przygotowana, warunki są wspaniałe; mamy również skocznię w Kranju - to są nasze dwie bazy, gdzie będziemy trenować. Zawodnicy będą jeszcze szlifować formę do soboty, to będzie owocowało i zimą. W sobotę wystąpią Tomaž, Peter, Jaka, Nejc i Rok, a w niedzielę - jeszcze Robi i Anže. Postaramy się podzielić zawodników, ponieważ Letnia Grand Prix rozpocznie się już za nieco ponad miesiąc - powiedział o przygotowaniach Goran Janus.

- Z techniką jeszcze trochę podganiam, ale ze skoków, które już oddałem, jestem zadowolony. Teraz muszę skakać z takim czuciem, jakie już zdobyłem; mam nadzieję, że tym samym wszystko będzie szło na wyższy poziom. Teraz nie martwię się skokami; jeśli jakiś trening mi nie idzie, drugiego dnia wszystko jest zgoła odmienne. Do Letniej Grand Prix pozostał miesiąc, więc mam wciąż dużo czasu, aby później jeszcze poskakać - stwierdził Robert Kranjec, dla którego miniony sezon był jednym z najtrudniejszych w karierze.

Peter Prevc od razu zapowiada, że nie planuje walczyć o zwycięstwo w Letniej Grand Prix, które w ubiegłym roku przypadło jego koledze z reprezentacji - Jernejowi Damjanowi:

- Przejąć puchar od Jerneja będzie trudno, ponieważ planujemy, że niektóre konkursy będę odpuszczał. Myślę, że jestem na dobrym poziomie przygotowania, treningi idą zgodnie z planem. Skoki wciąż się wahają, ale te wahania są znacznie mniejsze niż w poprzednim sezonie, dlatego podchodzę do tego optymistycznie - przyznał zwycięzca małej kryształowej kuli za loty w minionym sezonie.

Na konferencji zabrakło głównego trenera żeńskiej reprezentacji Stena Baloha - zastępował go Primož Peterka:

- Sten jest niestety nieobecny z powodu choroby. Pracujemy zgodnie z planem, prawdą jest, że zawody dla nas zaczynają się trochę później, dlatego teraz kładziemy większy nacisk na przygotowania fizyczne. Ale każda z dziewczyn ma za sobą również dobry trening na skoczni, co bardzo nas cieszy - wyjaśniał.

- Nadal jesteśmy w fazie przygotowań "na sucho", ale powoli będziemy już przechodzić na skocznię, z czego bardzo się cieszymy - dodała Katja Požun.