Freund: Obaj zasłużyliśmy na zwycięstwo
Opublikowano: 25 marca 2015, 18:18
Emocje po dramatycznym finale Pucharu Świata w Planicy jeszcze nie opadły - szczególnie w Niemczech, gdzie czekano na Kryształową Kulę piętnaście lat.
Severin Freund ma za sobą bezsprzecznie najlepszy sezon w karierze - Puchar Świata i złoty indywidualny medal mistrzostw świata to trofea, jakich niemieccy skoczkowie nie zdobywali od 2001 roku.
- To był najlepszy sezon w mojej karierze. Jestem szczęśliwy, dumny i wdzięczny za ostatnie miesiące - powiedział Freund. - Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata brzmi po prostu cool!
Dramaturgii niedzielnym zmaganiom dodał fakt, że zarówno Peter Prevc, jak i Severin Freund mieli taką samą liczbę punktów w końcowej klasyfikacji. Zgodnie z zasadami Pucharu Świata to jednak Niemiec wzniósł do góry Kryształową Kulę.
- Jeżeli dwaj skoczkowie mają równą liczbę punktów w 31 konkursach, to oznacza tylko jedno - obaj zasłużyli na to zwycięstwo - przyznał Freund.
26-letni Niemiec podczas nerwowego oczekiwania miał wsparcie nie tylko swojego zespołu, ale także swojej dziewczyny Carin. Tak zdenerwowany Freund chyba jednak nigdy wcześniej nie był.
- Nie liczyłem na to, że Gregor będzie za mną, a Jurij wykona tak niesamowity skok - wspomina Bawarczyk.
- To ukoronowanie długiej drogi. Dla Severina jest to fantastyczna sprawa, a dla nas - jako drużyny - to zaszczyt, wygraliśmy też Puchar Narodów. I wiem, że niektórzy będą wypominać, że mało punktów dzieliło nas od Norwegów czy że Severin miał taką samą liczbę punktów jak Prevc. Ale wygraliśmy i zasłużyliśmy na to - powiedział trener Niemców Werner Schuster.
Autor: Aleksandra Kruc
Źródło: Sport.de
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (5)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Złotousty
28.03.2015, 12:16
Obaj mogli dostać... ale z drugiej strony co się odwlecze, to nie uciecze. Prevc jest faworytem do kolejnego PŚ. Mam jednak nadzieje, że Kamil go ponownie uprzedzi. Bo król jest tylko jeden... niestety kontuzja zepsuła mu sezon, ułatwiając walkę rywali. :D
Fanka
27.03.2015, 10:09
@ Borsuk
Słusznie prawisz - dla mnie też ta dyskwalifikacja (10 dag za niska waga w przypadku zawodnika o wzroście 185 cm - o ile się nie mylę) to nie miała za wiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. I przykre by było, gdyby te nieszczęsne 10 dag zaważyło o losach PŚ w tym, tak znakomitym dla zawodnika, sezonie.
Na szczęście tak się nie stało, kibice mieli niesamowite i trzymające do końca w napięciu zawody, a zobaczenie radości Severina, kiedy chwilę wcześniej był zupełnie załamany - bezcenne.
Trochę jak w życiu - trzeba walczyć do końca, do ostatniego skoku, a jak już nie możesz walczyć - to jeszcze musisz wierzyć, że nie wszystko jest stracone.
Dziękuję Severin za tak kapitalny finisz sezonu i gratuluję tegorocznych wyników. Powodzenia na przyszłość.
borsuk
27.03.2015, 09:50
Co by nie mówić trzeba przyznać, że Freund robił najlepsze wrażenie w trakcie sezonu, no i wygrał najwięcej konkursów. Rywalizacja była zacięta do ostatniego konkursu, ostatnio tak było ze 20 late temu jak wygrał Peterka. Trzeba też pamiętać, że Freund został w jednym z konkursów zdyskwalifikowany za 100 gramów nadwagi w stosunku do długości nart, co jakkolwiek było zgodne z literą regulaminu, lecz niekoniecznie z duchem sportu i zdrowym rozsądkiem.
Bobby
25.03.2015, 18:50
Prawdopodobnie dlatego, że panują inne zasady w TCS, a inne w cyklu PŚ.
filip
25.03.2015, 18:19
A dlaczego w sezonie 2005/2006 za zwycięzców TCS uznawani są Janda i Ahonen, mimo że Janda ma 1 wygraną, a Ahonen dwie?