Prevc: Nawet w marzeniach nie myślałem, że to wystarczy na podium
Opublikowano: 15 marca 2015, 22:01
Przed nami finał Pucharu Świata w Planicy. Dla Petra Prevca będzie to wielkie wyzwanie. W rywalizacji o Kryształową Kulę Słoweniec traci do Severina Freunda 94 punkty - dla niektórych gra już się zakończyła, jednak trzeba pamiętać, że do zdobycia wciąż pozostało dwieście punktów...
Po pierwszej serii konkursu na Holmenkollen i skoku na 121,5 metra, dającym siedemnaste miejsce, Peter Prevc zdawał się być na zupełnie straconej pozycji. Wspaniała druga próba (134,5 m) pozwoliła mu jednak wspiąć się aż na najniższy stopień podium:
- Przy pierwszym skoku zrobiłem głupi błąd - taki, jak bym był debiutantem w Pucharze Świata. Odbiłem się zbyt wcześnie. Byłem za bardzo skoncentrowany na innym elemencie, o którym rozmawialiśmy, że muszę na niego uważać. I w ten sposób co innego wypadło mi z głowy. Nie byłem wystarczająco uważny i straciłem za dużo metrów. W drugim od razu wiedziałem, co trzeba poprawić i udał mi się dobry skok - przyznał 22-latek. - W serii finałowej wszystko dobrze się ułożyło, miałem też stabilne warunki w powietrzu. Po swoim występie nie oczekiwałem, że tak wysoko przebiję się w tabeli wyników. Miałem nadzieję, że po drugim skoku poprawię swoje miejsce o kilka lokat, że wskoczę do dziesiątki, ale w istocie nawet w marzeniach nie myślałem, że to wystarczy na podium. W Oslo jest jednak taka skocznia, że w konkursach wiele się zmienia.
Słoweniec zdaje sobie sprawę, że gdyby oddał dwie takie próby jak ta w finale, to on stałby na najwyższym stopniu podium:
- Gdyby oba skoki były takie jak ten drugi, byłbym zadowolony. A tak po raz pierwszy od długiego czasu oglądałem konkurs z dołu skoczni.
O swoich szansach nie mówi. Jednak chyba nikt nie ma wątpliwości, że marzy, by otrzymać Kryształową Kulę w Planicy przed własną publicznością.
- Cieszę się na Planicę. Nie będę nic zmieniał. Moje zadanie, jeśli chodzi o skoki, nie zmienia się - stwierdził Prevc.
Pod wrażeniem awansu Prevca z siedemnastego miejsca na trzecie był szkoleniowiec Słoweńców:
- To może zrobić tylko wielki mistrz. W pierwszym skoku Peter pospieszył się i korekty w powietrzu nie mogły już pomóc. W drugim pokazał, z jakiej gliny jest ulepiony. To prawdziwy mistrz - pochwalił swojego podopiecznego Goran Janus.
O rywalizacji w klasyfikacji generalnej też nie chce mówić, przyznając, że rywal Prevca jest w wyśmienitej dyspozycji:
- Freund jest obecnie najlepszym skoczkiem na świecie, jest w znakomitej formie i zasłużył na pierwsze miejsce. W Planicy będziemy się cieszyć - sezon był długi, a chłopcy zasłużyli, aby tam zrelaksować się i zaprezentować długie loty - powiedział Janus.
Sporo zamieszania wzbudził fakt, że w transmisji telewizyjnej widzieliśmy, iż Freund ruszył z belki startowej przy żółtym świetle, co teoretycznie powinno skończyć się dla zawodnika dyskwalifikacją. Jednak, jak zapewnia słoweński szkoleniowiec, trenerzy widzieli zapalone zielone światło, co oznacza po prostu błąd grafiki telewizyjnej.
Autor: Martyna Szydłowska
Źródło: Siol.net, SloSki, Delo, RTV Slo
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (7)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Genesis
16.03.2015, 18:41
@ cedryk
małe pytanko: Jakim prawem Ahonen i Małysz za Schlierim?? (nic nie ujmując Austriakowi)
Prevc osiągnął już więcej, niż Kofler.
cedryk
16.03.2015, 17:06
TOP zawodnicy skaczący w latach 2011-
1.Schlierenzauer
2.Małysz
3.Ahonen
4. Amman
5.Morgenstern
6. Stoch
7.Kasai
8.Bardal
9.Freund
10.Kofler
@mateo
Bardzo młody to jest 18 latek,a Schlierenzauer ma 25
jaaa
16.03.2015, 12:34
nie mozecie jeszcze simiego skreslac mam nadzieje ze nie skonczy kariery
jaaa
16.03.2015, 12:33
gregor jeszcze na wiele lat bedzie najbardziej utytulowanym nikt chyba nawet ze skaczacych nie ma 40 zwyciestw a on 53 i jeszcze na pewno cos dolozy
mateo
16.03.2015, 12:29
Kamil najbardziej utytułowany skoczek obecnie ? Chyba zapominasz o gregorze schlierenzauere to ze skacze teraz w kratkę nie skreśla jego wspaniałych osiągnięć a jest on bardzo młody.
Złotousty
16.03.2015, 11:55
Kamil to obecnie najbardziej utytułowany skoczek (Ammann kończy karierę, więc już go pomijam) i prędko się to nie zmieni. A jest szansa, że niejedno dorzuci. W tym roku kontuzja zabrała mu sezon - bo jestem pewien, że Polak mógłby znowu być najlepszy. Ale los mu to wynagrodzi - jestem tego pewny. :D
Amelia
15.03.2015, 23:39
Jaki mistrz tego Prevca? Zobaczymy jak się w 2018 na ZIO zaprezentuje. Może ma jakieś tam osiągnięcia, ale to za mało żeby dorównać np. Kamilowi