Simon Ammann w swoim piątym występie po upadku w Bischofshofen wreszcie powrócił do czołówki. Szwajcar zajął w Kuopio trzecie miejsce - i zrobił to w wielkim stylu.
Jeszcze podczas mistrzostw świata w Falun Ammann skakał nieco zapobiegawczo. Konkurs w Kuopio był przełomowy - mogliśmy zobaczyć Szwajcara sprzed upadku podczas Turnieju Czterech Skoczni.

- To był ważny skok w perspektywie pozostałych konkursów. Czułem się znakomicie - przyznał Ammann po zawodach. - To był bardzo długi konkurs - dodał.

Czterokrotny mistrz olimpijski uzyskał 106 metrów, co jest nowym rekordem normalnej skoczni w Kuopio.

- Nie spodziewałem się, że ten skok będzie aż tak daleki, ponieważ odbicie nie było perfekcyjne - skomentował Ammann. - Czuję się niesamowicie i mam nadzieję, że będę rekordzistą przez dłuższy czas.

Swój mały sukces miał dziś także młodszy kolega Ammanna z drużyny - Gregor Deschwanden zajął ósme miejsce, a przez pewien czas rekord obiektu K-92 należał właśnie do niego.