Kraft: Droga do Planicy jest bardzo długa
Opublikowano: 8 marca 2015, 21:37
Dzięki zwycięstwu w Lahti Stefan Kraft zbliżył się do lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Petra Prevca, na siedem punktów. Słoweniec zajął czwarte miejsce.
Triumfator Turnieju Czterech Skoczni dzięki skokom na odległość 127 i 133,5 metra okazał się lepszy od Severina Freunda oraz Andersa Fannemela.
- Oddawałem już w tym sezonie fajne skoki. Mam nadzieję, że zaprezentuję się dobrze także w pozostałych konkursach. Dziś wszystko było fenomenalne. Jestem w bardzo dobrej pozycji przed końcówką sezonu. Mogę atakować, ale droga do Planicy jest bardzo długa - przyznał Kraft.
Dobry występ w niedzielnych zawodach odnotował Gregor Schlierenzauer, który zajął siódme miejsce.
- Weekend nie zaczął się dla nas dobrze. Nie jestem do końca zadowolony z moich skoków. Zima wiele razy już nas zaskoczyła. Skoki narciarskie są nieprzewidywalne - przyznał Schlierenzauer.
Przed skoczkami teraz mały maraton. Już we wtorek zawodnicy będą rywalizować w Kuopio.
- Po Falun nie mieliśmy zbyt dużo czasu na odpoczynek, ale zmęczenie nie powinno być naszym problemem. Osobiście lubię skocznię w Kuopio - zaznaczył Schlieri. - Potem Norwegia. Czekam na te konkursy, bo dla każdego skoczka to szczególne miejsca - zakończył.
Autor: Klaudia Kaźmierczak
Źródło: FIS, Gregorschlierenzauer.at
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (1)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Polonus
09.03.2015, 13:08
Sam się dziwię, ale z chwilą kiedy Austriaków zaczął trenować Kuttin, darzę ich większą sympatią. Mimo, ze w 2006 roku należałem do tych, którzy optowali zdecydowanie za pożegnaniem kadry z Kuttinem. To było jednak dawno i Kuttin był dużo słabszym trenerem. Z perspektywy czasu należy stwierdzić, że za to, że Adam przez dwa lata nic nie zdziałał, należało go wylać. Przy czym dziś Kuttin jest trenerem naprawdę dobrym i byłby dla reprezentacji Polski niczym manna z nieba. Ale ja nie o tym.
Ja o tym, że mimo, że lubię i mam wielki respekt dla Freunda i Prevca, to w walce o KK kibicuję Kraftowi. Irracjonalnie, a może podświadomie. Nie wiem. Szczerze pisząc, to wydaje mi się, że Austriacy pod Kuttinem znacznie mniej kombinują ze sprzętem niż inne nacje. Że o Austrii pod rządami Pointnera nie wspomnę, bo mnie dotąd dźwiga. I może stąd to moje irracjonalne kibicowanie Kraftowi?