Lepiej od Prevca spisał się Michaił Maksimoczkin - 119,5 metra w trudniejszych warunkach (0,44 m/s w plecy) dawało mu prawie cztery punkty przewagi nad Słoweńcem. Na pierwsze miejsce nie zdołał za to wyjść Klemens Murańka - 113 metrów w słabym stylu wystarczyło zaldwie na siódmą lokatę. Szanse zakopiańczyka na udział w finale były zatem minimalne... Zawiódł również Jan Ziobro - drugi z naszych reprezentantów uzyskał zaledwie 111,5 metra, przez co plasował się na miejscu jedenastym.
Maksimoczkina na prowadzeniu po jakimś czasie zmienił Andreas Wellinger (120 metrów w lepszym stylu i porównywalnych warunkach - 0,45 m/s), a kolejnymi liderami zostawali Jarkko Määttä (122 m) i Anders Bardal (124,5 m). Nieźle spisał się także Piotr Żyła - 121 metrów dawało mu w tym momencie czwarte miejsce.
Podczas gdy Bardal pozostawał niezagrożony na pozycji lidera, nieźle skakali Richard Freitag (121,5 m) i Simon Ammann (123 m). Norwega z prowadzenia zepchnął dopiero Gregor Schlierenzauer - 123 metry w dobrym stylu pozwoliły mu wyprzedzić Bardala o 0,6 punktu.
Problemy żołądkowe niestety nie pozwoliły Kamilowi Stochowi na oddanie dobrego skoku. Polak uzyskał zaledwie 110,5 metra - 38. miejsce oznaczało, że może wrócić do hotelu, by tam wracać do zdrowia.
Moc, jaką zyskał Noriaki Kasai po posiłku w japońskiej restauracji w Helsinkach, nadal nie opuszcza reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni. Tym razem weteran skoków uzyskał 124,5 metra - po dodaniu wysokich not za styl Japończyk miał 0,3 punktu przewagi nad Schlierenzauerem.
Na prowadzenie po pierwszej serii to jednak nie wystarczyło - w wyśmienitej formie jest dziś bowiem Anders Fannemel. Po zwycięstwie w serii próbnej tym razem Norweg uzyskał 127,5 metra, otrzymał wysokie noty za styl (5 x 19 punktów) i sporą bonifikatę za warunki - prowadził z przewagą jedenastu punktów nad Japończykiem.
Daleko latali również Severin Freund (126 m) i Stefan Kraft (127 m), którzy kolejno zajmowali drugie miejsce. Uległ im Peter Prevc - 123,5 metra dało mu czwarte miejsce.
Wyniki po I serii
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Anders Fannemel
127.5
143.1
2
Stefan Kraft
127.0
139.7
3
Severin Freund
126.0
137.6
4
Peter Prevc
123.5
134.2
5
Noriaki Kasai
124.5
132.1
6
Gregor Schlierenzauer
123.0
131.8
7
Anders Bardal
124.5
131.2
8
Jarkko Määttä
122.0
127.0
9
Richard Freitag
121.5
126.8
10
Andreas Wellinger
120.0
126.3
11
Simon Ammann
123.0
124.8
12
Rune Velta
119.5
124.6
13
Anders Jacobsen
121.0
124.2
14
Piotr Żyła
121.0
123.9
15
Mikhail Maksimochkin
119.5
123.8
16
Taku Takeuchi
120.5
122.9
17
Michael Hayboeck
118.0
122.6
18
Roman Koudelka
119.0
122.0
19
Jurij Tepes
117.5
121.0
20
Andreas Wank
118.5
120.5
21
Cene Prevc
119.0
119.9
22
Michael Neumayer
120.0
118.3
23
Manuel Poppinger
117.0
117.2
24
Daiki Ito
116.0
115.8
25
Thomas Diethart
117.0
115.2
26
Vladimir Zografski
115.0
114.4
27
Markus Eisenbichler
114.5
113.3
28
Phillip Sjoeen
113.0
112.6
29
Manuel Fettner
114.0
111.6
30
Gregor Deschwanden
113.5
111.2
31
Jernej Damjan
113.0
110.9
Junshiro Kobayashi
113.0
110.9
33
Jakub Janda
113.5
110.5
34
Nejc Dezman
112.5
109.8
Janne Ahonen
112.0
109.8
36
Shohei Tochimoto
112.0
108.4
37
Jaka Hvala
111.0
106.8
38
Klemens Murańka
113.0
106.5
39
Ulrich Wohlgenannt
111.0
106.3
40
Jan Ziobro
111.5
105.6
41
Antonin Hajek
109.5
104.0
42
Lauri Asikainen
109.0
103.4
43
Jan Matura
109.5
103.1
44
Matjaz Pungertar
110.0
102.6
45
Kamil Stoch
110.5
101.5
46
Vincent Descombes Sevoie
111.0
99.8
47
Marinus Kraus
110.0
98.5
48
Denis Kornilov
107.0
98.2
49
Johann Andre Forfang
109.0
96.9
50
Seou Choi
105.0
95.9
W finale belka startowa pozostała w jedenastej bramce - można więc było spodziewać się, że zawodnicy będą uzyskiwać podobne odległości (o ile oczywiście wiatr szczególnie się nie zmieni). O ile to okazało się prawdą w przypadku Gregora Deschwandena (114 m), to dużo lepiej spisał się Manuel Fettner (121,5 m).
Austriak objął prowadzenie, ale nie na długo - pokonał go Markus Eisenbichler (119,5 m). Kolejnymi liderami zostawali Cene Prevc (121 m), Jurij Tepes (122,5 m) i Michael Hayboeck (122,5 m). Na czołowe miejsce nie dał rady wyjść za to najlepszy z Polaków, Piotr Żyła - 120 metrów oznaczało w tym momencie dopiero szóstą lokatę.
Warunki poprawiały się - zawodnicy startowali przy wietrze pod narty. Bardzo dobrze spisał się najpierw Anders Jacobsen (125 m - wiatr 0,35 m/s), który tracił do Hayboecka zaledwie 0,1 punktu. Z kolei Rune Velta uzyskał 128,5 metra (wiatr 0,46 m/s), ale również on nie zdołał wyjść na prowadzenie - był to efekt niskich not za styl.
Oprócz Norwegów i Żyły za Austriakiem meldowali się również Taku Takeuchi, Michaił Maksimoczkin, Simon Ammann, Andreas Wellinger i Richard Freitag - tym samym Hayboeck wszedł do czołowej dziesiątki.
Sytuacja zmieniła się po skoku Jarkko Määttä - Fin w dobrym stylu uzyskał 123 metry i wyszedł na prowadzenie. Reprezentant gospodarzy i liczna publiczność mogła cieszyć się z najlepszego rezultatu w karierze sympatycznego zawodnika.
Määttä nie pozostawał na czele zbyt długo, bowiem już kolejny na liście startowej Anders Bardal uzyskał jeszcze lepszy wynik - 125 metrów. Norweg cieszył się z prowadzenia trochę dłużej - za nim uplasował się Gregor Schlierenzauer (123,5 m).
Wysokich not za brzydkie lądowanie nie otrzymał Noriaki Kasai, jednak w jego przypadku znakomita odległość - 127,5 metra - wystarczyła, by wyprzedzić Bardala o 0,7 punktu. Ale na górze było jeszcze czterech zawodników z czołówki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata...
Bliżej, ale w lepszym stylu i mniej korzystnych warunkach, lądował Peter Prevc. 124,5 metra dało Słoweńcowi prowadzenie. Na krótko - Severin Freund uzyskał 126,5 metra (wysokie noty za styl - 19; 19; 19; 19,5; 20 punktów) i teraz to on był liderem.
Rewelacyjnie spisał się Stefan Kraft. Austriak poleciał na odległość 133,5 metra, a - co ciekawe - otrzymał stosunkowo wysoką bonifikatę za wiatr (0,32 m/s w plecy). Niskie noty za lądowanie z wyraźnym przysiadem nie miały znaczenia - Kraft prowadził z przewagą 11,3 punktu nad Freundem.
Poprzeczka dla Andersa Fannemela była więc ustawiona wysoko. Jak się okazało - za wysoko. 122 metry przy wietrze w plecy (0,25 m/s) dało Norwegowi tylko trzecie miejsce. Zwyciężył więc Stefan Kraft, który w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zmniejszył stratę do Prevca do zaledwie siedmiu punktów.
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Stefan Kraft
127.0
133.5
284.5
2
Severin Freund
126.0
126.5
273.2
3
Anders Fannemel
127.5
122.0
268.0
4
Peter Prevc
123.5
124.5
266.2
5
Noriaki Kasai
124.5
127.5
263.2
6
Anders Bardal
124.5
125.0
262.5
7
Gregor Schlierenzauer
123.0
123.5
259.2
8
Jarkko Määttä
122.0
123.0
255.6
9
Michael Hayboeck
118.0
122.5
253.0
10
Anders Jacobsen
121.0
125.0
252.9
11
Rune Velta
119.5
128.5
252.7
12
Taku Takeuchi
120.5
121.5
252.0
13
Jurij Tepes
117.5
122.5
249.8
14
Roman Koudelka
119.0
121.0
249.3
15
Andreas Wellinger
120.0
119.0
248.7
16
Richard Freitag
121.5
119.5
248.4
17
Cene Prevc
119.0
121.0
243.7
18
Piotr Żyła
121.0
120.0
243.4
19
Markus Eisenbichler
114.5
119.5
237.8
20
Michael Neumayer
120.0
120.0
237.7
21
Manuel Fettner
114.0
121.5
235.0
22
Mikhail Maksimochkin
119.5
115.0
234.9
23
Manuel Poppinger
117.0
117.5
234.8
24
Vladimir Zografski
115.0
117.5
233.6
25
Simon Ammann
123.0
114.0
232.4
26
Daiki Ito
116.0
117.0
232.2
27
Andreas Wank
118.5
114.0
230.1
28
Thomas Diethart
117.0
116.0
229.5
29
Phillip Sjoeen
113.0
114.5
225.8
30
Gregor Deschwanden
113.5
114.0
220.9
31
Jernej Damjan
113.0
110.9
Junshiro Kobayashi
113.0
110.9
33
Jakub Janda
113.5
110.5
34
Nejc Dezman
112.5
109.8
Janne Ahonen
112.0
109.8
36
Shohei Tochimoto
112.0
108.4
37
Jaka Hvala
111.0
106.8
38
Klemens Murańka
113.0
106.5
39
Ulrich Wohlgenannt
111.0
106.3
40
Jan Ziobro
111.5
105.6
41
Antonin Hajek
109.5
104.0
42
Lauri Asikainen
109.0
103.4
43
Jan Matura
109.5
103.1
44
Matjaz Pungertar
110.0
102.6
45
Kamil Stoch
110.5
101.5
46
Vincent Descombes Sevoie
111.0
99.8
47
Marinus Kraus
110.0
98.5
48
Denis Kornilov
107.0
98.2
49
Johann Andre Forfang
109.0
96.9
50
Seou Choi
105.0
95.9
klasyfikacja Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »