Nick Alexander, który upadł po lądowaniu podczas konkursu drużyn mieszanych w Falun, powrócił już do Stanów Zjednoczonych, gdzie zdiagnozowano u niego poważną kontuzję kolana.
Po powrocie do ojczyzny Amerykanin przeszedł szczegółowe badania, w tym badanie rezonansem magnetycznym. O diagnozie poinformował na swoim profilu na Facebooku:

- Tak jak się spodziewaliśmy, moje więzadło krzyżowe przednie jest całkowicie rozerwane. Inne urazy obejmują boczne więzadło, więzadło poboczne piszczelowe, więzadło krzyżowe tylne, obie łękotki są uszkodzone, fragment chrząstki oderwał się, zabierając ze sobą mały kawałek kości udowej - wyjaśniał Alexander.

26-latek w najbliższy poniedziałek przejdzie operację, po której przez pierwsze sześć tygodni nie będzie mógł obciążać stawu i będzie zmuszony poruszać się o kulach. Później przejdzie intensywną rehabilitację:

- Moi lekarze i fizjoterapeuci spodziewają się, że pierwsze skoki będę mógł oddać po okresie sześciu do dziewięciu miesięcy od momentu operacji - poinformował.