Niemcy zawiedli na całej linii - podopieczni Wernera Schustera, jedni z głównych kandydatów do złota, nie byli nawet blisko zdobycia brązowego medalu...
Nie na takie zawody liczyli Niemcy - po dwóch konkursach indywidualnych i konkursie drużyn mieszanych podopieczni Wernera Schustera byli stawiani, obok Norwegów czy Słoweńców, w roli faworytów do złotego medalu. Tymczasem piąte miejsce to niewątpliwie wielkie rozczarowanie.

- Skoki mojej drużyny nie były wystarczające. Pomijając oczywiście skok Severina Freunda w finałowej serii - podsumował Werner Schuster. - Najgorszy był początek. Michael Neumayer nie pokazał tego, co na treningach, a później słaba dyspozycja ciągnęła się za nami przez całe zawody.

Nawet świeżo upieczony mistrz świata nie zdołał zapewnić swojej drużynie medalu. Severin Freund w pierwszym skoku uzyskał jedynie 123,5 metra. Druga próba była już czymś niesamowitym - 26-letni Bawarczyk przeskoczył obiekt w Falun i lądował na 143 metrze! Ta odległość nie jest jednak nowym rekordem skoczni - Niemiec podparł swój bardzo daleki skok.

- Takie są konkursy drużynowe. Żaden z nas nie pokazał dzisiaj swojej najlepszej dyspozycji, nie mieliśmy też szczęścia - przyznał Freund. - Bardzo szkoda, ponieważ liczyliśmy na ten medal. Jak skomentuję mój lot na 143 metr? Dobrze, że wyszedłem z niego cało!

Także Richard Freitag nie pokazał się dziś z najlepszej strony - 121,5 i 125,5 metra to było zdecydowanie za mało, by pomóc drużynie w zdobyciu medalu.

- Skakaliśmy za krótko - skomentował lakonicznie Freitag.