Przed konkursem mówił, że wszystko jest możliwe. To, co kiedyś wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Peter Prevc złamał magiczną granicę, skacząc na odległość 250 metrów.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że stałem się częścią historii tego sportu, skacząc jako pierwszy na odległość 250 metrów. To było fantastyczne - powiedział po swoim skoku Peter Prevc.

- Adrenalina była i wciąż jest na naprawdę wysokim poziomie. Czułem się zmotywowany przez Andersa, który oddał naprawdę długi skok. Wszyscy z obsługi przy belce startowej cieszyli się z tego powodu, więc powiedziałem sobie, że podejmę to wyzwanie - mówił po zwycięstwie nowy rekordzista świata i lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Dla Prevca to szczególny dzień nie tylko ze względu na poprawienie rekordu świata i jednocześnie swojego osobistego rekordu życiowego. Słoweniec odniósł swoje piąte zwycięstwo w Pucharze Świata i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Przewagę nad rywalami jutro może jeszcze powiększyć...