Gregor Schlierenzauer nie poleciał na konkursy Pucharu Świata do japońskiego Sapporo. W tym czasie 25-letni Tyrolczyk szlifował formę na zawody w Willingen.
53-krotny triumfator zawodów Pucharu Świata jest w tym sezonie jedynie tłem dla swoich młodych kolegów: rewelacyjnego Stefana Krafta i Michaela Hayboecka, który w ostatnim czasie spisywał się nieco słabiej niż na początku sezonu, jednak cały czas jego forma jest bardzo stabilna.

Schlierenzauer w ciągu ostatnich kilku dni przygotowywał się do konkursów w niemieckim Willingen. Sam przyznawał, że potrzebował regeneracji.

- Ostatnie dni spędziłem w domu. Czasem dobrze jest poleżeć na kanapie i odpocząć. Oglądałem i trzymałem kciuki za kolegów skaczących w Japonii - przyznał 25-latek.

Tyrolczyk nie zapomniał jednak o treningach. Z Andreasem Koflerem szlifował formę na skoczni w Villach.

- Oddałem kilka skoków. Przyzwyczaiłem się już do treningów siłowych - dodał.

Przed skoczkami teraz weekend zmagań w Niemczech. Schlierenzauer na skoczni Mühlenkopfschanze triumfował dwukrotnie.

- Od środy rozpoczynamy przygotowania do zawodów w Willingen. Jak co roku odbędą się tam trzy konkursy - dwa indywidualne i drużynówka. W czwartek ruszamy z Innsbrucku bezpośrednio do Willingen - zakończył.