Świetne skoki Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła oraz nierówne występy Dawida Kubackiego i Piotra Żyły - tak najkrócej Łukasz Kruczek podsumowuje występ swoich podopiecznych w sobotnim konkursie...
Dwudziestolatek podczas swoich skoków miał niekorzystne warunki atmosferyczne.

- Mój drugi skok był bardzo dobry, lecz nie dało się jakoś daleko odlecieć. Nie czułem jednak, że są złe warunki. Skakało mi się dziś bardzo dobrze. Każda próba był udana. Trzeba się wyspać i jutro normalnie skakać - przyznał po zawodach Zniszczoł.

W konkursie drużynowym zawiódł Piotr Żyła. 28-latek nie zaprezentował swojej najlepszej dyspozycji. Polak skakał równo, ale brakowało odległości.

- W pierwszym skoku odbiłem się za późno, z kolei w drugim za wcześnie - co zrobić? Nie do końca mi dziś wszystko wyszło. Moje skoki były równe, ale przydałoby się dołożyć kilka metrów. Teraz już nic nie mogę zrobić. Pozostaje mi tylko jutro się poprawić – ocenił Żyła.

Dawid Kubacki skakał w kratkę. Po pierwszym skoku 24-latka Polska spadła z drugiego na szóste miejsce i ciężko było odrobić starty.

- Mój drugi skok był dużo lepszy – taki, jaki powinien być. W pierwszej serii byłem mocno spóźniony, narty odeszły mi na bok. Bardzo mi przykro, że zepsułem swoją próbę. Cieszy to, że potrafiłem zmobilizować się na drugą serię – podsumował swój występ Kubacki.

Z występu swoich podopiecznych nie był do końca zadowolony trener Łukasz Kruczek. Nie wszyscy z jego skoczków spełnili postawione przed nimi zadania.

- Widzieliśmy dziś różne skoki. Zawsze powtarzamy, że w konkursie drużynowym cała czwórka musi oddać dobre skoki, żeby można było walczyć o najwyższe pozycje. Dziś nie wszyscy skakali tak, jakbyśmy tego oczekiwali – przyznał szkoleniowiec. - Na pochwałę zasługują Kamil i Olek. To dwójka oddała takie skoki, jakich oczekiwaliśmy. Dawid i Piotrek skakali w kratkę – jeden skok był lepszy, drugi słabszy – dodał były skoczek narciarski.

Trener reprezentacji Polski przyznaje, że skok Dawida Kubackiego w pierwszej serii nieco ustawił pozycję wyjściową naszej kadry przed drugą częścią zawodów.

- Szkoda tego skoku. W drugiej serii Dawid skoczył już tak, jak się spodziewaliśmy. Podsumowując występ moich zawodników jestem umiarkowanie zadowolony – ocenił. - Patrząc na przebieg całego sezonu, mogliśmy spodziewać się piątego miejsca – dodał.

Wszystkich kibiców zgromadzonych pod Wielką Krokwią cieszy bardzo dobra postawa Kamila Stocha. Polak oddał dwa dalekie skoki.

- U Kamila jest już powtarzalność. To widać po telemarku. Kamil jest już pewny tego, co robi – zakończył trener Kruczek.