Już niedługo na konkursach Pucharu Świata w Europie pojawią się skoczkowie z Kanady. To będzie ich powrót po ponad 10 latach! Na zawodach pojawi się czwórka nastolatków z reprezentacji Klonowego Liścia, którzy trenują już od dziewięciu lat. Zaczynali jako siedmiolatkowie, teraz jako 14-16-latkowie zadebiutują w PŚ. Ich przybycie na konkursy zapowiadane jest w Willingen, w lutym tego roku.
Jak do tej pory juniorzy zdobywali doświadczenia na rodzimej skoczni w Calgary, a także na niektórych zawodach Pucharu Kontynentalnego za oceanem. Zdobyte punkty w COC dało im prawo startów w zawodach wyższej rangi. Takimi zawodnikami są właśnie: Dominik Bafia, (15 lat), Greg Baxter (14 lat), Andy Osadetz (16 lat) i Stefan Read (16 lat).

"Ci młodzi zawodnicy mają ogromny potencjał. Na zawodach w Kanadzie okazali się lepsi niż seniorzy. Zasłużyli sobie tym samym na to, by rywalizować z najlepszymi na świecie" - powiedział Ron Read - były szef Kanadyjskiego Związku Narciarskiego. "Naszym celem jest dobry występ, a nawet zwycięstwo na Olimpiadzie w 2010 roku w Vancouver. Po drodze zdobędziemy doświadczenie w Pucharze Świata i na Igrzyskach w Turynie 2006" - dodał Read.

Od Olimpiady w Albertville (1992) reprezentacji Kanady nie było na międzynarodowej arenie najwyższej rangi. Od kilku lat zainwestowano 9 milionów dolarów na program odbudowy kanadyjskich skoków i kombinacji norweskiej. Czy opłacało się? Wyniki powinny być coraz lepsze.

Przed przybyciem do Europy, Kanadyjczycy potrenują tydzień w Calgary. Potem udadzą się na zawody COC i na MŚ juniorów, aby sprawdzić w jakiej są formie. Dopiero później zaprezentują się w Pucharze Świata.