W niedzielę, tuż po konkursie Pucharu Świata, w którym Adam zajął drugie miejsce, odbyła się konferencja prasowa. Nasz Mistrz nie miał jednak czasu dla dziennikarzy, tłumacząc to oficjalnym obiadem u Aleksandra Kwaśniewskiego. Jutro Polak odlatuje do Japonii.
Dziennikarze musieli zadowolić się obecnością zwycięzcy zawodów - Martina Hoellwartha i zawodnika, który zajął dziś 3 miejsce - Norwega, Roara Ljoekelsoeya.. Oto najciekawsze pytania i odpowiedzi:
Martin, gratulujemy Ci sukcesu. Już kilka razy byłeś na podium, ale jest to Twoje pierwsze zwycięstwo, w tym sezonie. Co pomogło Ci w wygranej?

Martin Hoellwarth: W ostatnim czasie skakałem dobrze. Nie miałem wcześniej szczęścia, dostawałem wiatr z tyłu. Dzisiaj miałem to szczęście i udało się dobrze wylądować i zostać zwycięzcą.

Czy było to dla Ciebie trudne, kiedy zaczął padać śnieg?

Martin Hoellwarth: Wiedziałem, że warunki się pogarszają, ale koncentrowałem się na skoku i dzięki temu udało mi się wygrać.

A jak ty się czujesz Roar?

Roar Ljoekelsoey: Musiałem się skoncentrować na własnym skoku i udało się.

W ostatnich konkursach zajmowałeś gorsze miejsca. Co się tym razem stało, że wróciłeś do formy?

Roar Ljoekelsoey: Ostatnio moja forma nie była najlepsza, ale dziś się udało, Jestem bardzo zadowolony z tego powodu.

Uhrmann powiedział wczoraj, że jest to dla niego wielka satysfakcja, że mógł w Zakopanem wygrać z Małyszem. Czy jest tak również w Twoim przypadku?

Martin Hoellwarth: Dla mnie nie jest ważne żeby pokonać Małysza, ale to, że wygrywam. Nie ma dla mnie znaczenia, jak skaczą inni. Mój wynik jest dla mnie najważniejszy.

Wczoraj Bjoern powiedział, że w norweskim teamie nie ma rywalizacji między wami....

Roar Ljoekelsoey: Potwierdzam, nie konkurujemy ze sobą, ale z innymi drużynami.

Pokazywałeś jakieś gesty po swoim skoku. Powiedz, co chciałeś przekazać?

Roar Ljoekelsoey: Byłem zły, że mnie trochę przetrzymano na belce, ponieważ padał coraz większy śnieg, co było dla mnie niekorzystne.

Martin, czy jesteś teraz w optymalnej formie?

Martin Hoellwarth: Tak, uważam, że od TCS jestem w najwyższej formie. Moje duże doświadczenie pomaga mi poradzić sobie nawet w trudnych warunkach atmosferycznych.

Roar, co się stało z Sigurdem? Jego wyniki są teraz słabsze...

Roar Ljoekelsoey: Nie oddał dobrych skoków. Nie udało mu się tym razem, ale wydaje mi się, że w Japonii skoczy lepiej.

Martin, co sądzisz o przypadku Loitzla?

Martin Hoellwarth: To jest pech. Słyszałem, że stało się coś z jego butem, ale oczywiście jest to nieprzyjemna rzecz.

Po skończonej konferencji skoczkowie udali się na zasłużony spoczynek. Na koniec zadaliśmy pytanie dzisiejszemu zwycięzcy, czy jedzie do Japonii na kolejne konkursy PŚ. Austriak odpowiedział twierdząco, co zapowiada, że podobnie jak w zeszłym roku kadra Austrii pojedzie do Kraju Kwitnącej Wiśni w najsilniejszym składzie.

Notowali: ZET, Andrew i Stawy