Loty to ulubiona specjalność słoweńskich skoczków - w dzisiejszych kwalifikacjach triumfował Jurij Tepeš, a Peter Prevc poszybował najdalej, poprawiając swój rekord życiowy o pół metra...
Zarówno Jurij Tepeš, jak i Peter Prevc w każdej swojej dzisiejszej próbie na Kulm szybowali za dwusetny metr. Trzeci zawodnik 63. Turnieju Czterech Skoczni latał na odległość 202, 214 i 230,5 metra:

- Ze skoku na skok było lepiej. Kiedy tak dobrze ci idzie, cieszysz się lotami. Skocznia jest wielka, nabierasz bardzo dużej wysokości po wyjściu z progu, można się przestraszyć - przyznał Prevc. - Na tym obiekcie szybko doszedłem do właściwego poziomu. Na początku miałem pewne problemy z powodu ostrego przejścia z najazdu na próg. Tam musisz trochę zaryzykować, ale kiedy wyjdziesz z progu, to się tobie odpłaca. Ze skokami tak jest, że musisz trochę ryzykować, zwłaszcza na mamutach. Ryzykujesz, a jednocześnie ufasz sobie.

W kwalifikacjach 22-latek poprawił - skromnie, bo o pół metra - swój rekord życiowy, który obecnie wynosi 230,5 metra:

- Nie spodziewałem się tego. Po wczorajszym dniu powiedziałem, że jak ktoś poleci 230 metrów, to będzie bardzo dobrze. Severin Freund uzyskał 237,5 metra. Teraz już nie wiem, jak daleko można tutaj polecieć - stwierdził Prevc.

W ubiegłym roku na Kulm Słoweniec odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata, czy i w tym roku to mu się uda?

- Dzisiaj we wszystkich trzech próbach bardzo cieszyłem się swoimi lotami. Jutro muszę kontynuować to, co zacząłem dzisiaj. Tak po męsku - żartował podopieczny Gorana Janusa.

Zwycięzca kwalifikacji w swoich próbach uzyskał 205, 220 i 207 metrów. Przez pewien czas ten drugi skok był najdłuższym oddanym na Kulm:

- Przyjemnie było mieć najdłuższy skok, nawet przez krótki czas. Skocznia jest podobna do tej sprzed roku. Mi wydaje się niemal taka sama. Lata się lepiej. Wielkość pewnie może przeszkadzać szczególnie, kiedy wychodzisz z progu wysoko, ale to dla mnie nie jest problem - przyznał Jurij Tepeš, który powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata po przerwie. Kiedy jego koledzy rywalizowali w Turnieju Czterech Skoczni, on intensywnie trenował w Planicy.

Przez kwalifikacje przebrnęli wszyscy Słoweńcy. Poza Tepešem i Prevcem w konkursie zobaczymy Roka Justina, Nejca Dežmana, Roberta Kranjca, Jerneja Damjana i Matjaža Pungertara.