Andreas Wellinger po fatalnym upadku podczas zawodów Pucharu Świata w Kuusamo wraca do zdrowia - młody Niemiec już za kilka tygodni pojawi się na skoczni, a jutro będzie kibicować swoim rodakom w Innsbrucku.
Dziewiętnastoletni Niemiec pod koniec stycznia lub na początku lutego powinien wznowić treningi na skoczni. Nie wiadomo niestety, czy Wellinger będzie w stanie wystartować podczas mistrzostw świata w Falun.

- U mnie wszystko w porządku, mimo tego ciężkiego upadku. Wczoraj okazało się, że mogę znów w pełni poruszać moim uszkodzonym ramieniem - powiedział z uśmiechem Wellinger. - Teraz mam nadzieję na jak najszybszy powrót na skocznię.

Andreas Wellinger przeszedł operację uszkodzonych kości w ramieniu właśnie w Innsbrucku. W piątek przeszedł kontrolne badania, a w ten weekend będzie dopingował swoich kolegów z drużyny na skoczni Bergisel.

- Moich kolegów stać na to, żeby zaatakować wysokie pozycje! - przyznał optymistycznie Andi.

Wellinger upadł podczas konkursu w fińskiej Ruce pod koniec listopada. Skoczek został odwieziony do pobliskiego szpitala, a pierwsze badania nie wykazały poważniejszych urazów. Jak się okazało już w Niemczech, Wellinger musiał poddać się operacji ze względu na uszkodzony bark. Zabieg został przeprowadzony na początku grudnia.

Post użytkownika Andreas Wellinger.